Zginiesz tak czy inaczej - AI w realistycznej strzelance GZW ma tylko chwilę cierpliwości, potem odpala aimbota, który zabije cię nawet strzałem w dłoń

W Gray Zone Warfare to nie gracze psują sobie nawzajem zabawę, tylko sztuczna inteligencja. Przeciwnicy są tak... dobrzy, że aż trudno się nie zaśmiać.

cooldown.pl

Danuta Repelowicz

Zginiesz tak czy inaczej - AI w realistycznej strzelance GZW ma tylko chwilę cierpliwości, potem odpala aimbota, który zabije cię nawet strzałem w dłoń, źródło grafiki: Madfinger Games.
Zginiesz tak czy inaczej - AI w realistycznej strzelance GZW ma tylko chwilę cierpliwości, potem odpala aimbota, który zabije cię nawet strzałem w dłoń Źródło: Madfinger Games.

Czy AI faktycznie jest tak zaawansowana, jak myślą niektórzy? Tak i nie, przynajmniej w przypadku branży gier. Z jednej strony dochodzą nas słuchy o rozwiązaniach pozwalających na zaawansowany upscaling w remasterach, a z drugiej natkniemy się na algorytmy sterujące zachowaniem przeciwników. W niektórych przypadkach są jednak tak niedopracowane, że przypominają zachowania cheaterów – ostatecznych pogromców dobrej zabawy każdego szanującego się gracza.

Algorytm śmierci

Tak działa na przykład sztuczna inteligencja wykorzystana w grze Gray Zone Warfare (w skrócie GZW). Dla tych z Was, którym obcy jest ten tytuł, kilka słów kontekstu. To produkcja z kręgu pierwszoosobowych strzelanek taktycznych, której akcja rozgrywa się w fikcyjnym państwie Azji Południowo-Wschodniej. Gra nie posiada poziomu trudności, natomiast mapa podzielona jest na segmenty różniące się między sobą stopniem zaawansowania wrogów.

W zależności od obszaru mapy, na którym się znajdujemy, trafimy zatem na mniej lub bardziej trudnych do pokonania przeciwników. W najniebezpieczniejszych z nich (np. Fort Narith) działa tzw. Tier 3 AI, którego metody są jednak tak niesprawiedliwe, że aż przypominają cheating. Dla jednego z graczy ta „przewaga” była tak zabawna, że aż postanowił się podzielić swoimi doświadczeniami z innymi na Reddicie.

W długiej analizie rozgrywki gracz wskazał na następujące problemy:

  • Ponadprzeciętna celność. Zauważył on, że AI celuje wyłącznie w najbardziej wrażliwe punkty na ciele gracza.
  • Zegar śmierci. Celność wroga zwiększa się, im dłużej gracz przebywa w danym obszarze, a jeśli ten nie ma na sobie akurat odzieży ochronnej, jest jeszcze większa.
  • Samonaprowadzanie. Naboje zawsze trafiają w strefy witalne, niezależnie od tego, gdzie przeciwnik akurat celuje.
  • „Magiczna” odporność. Celne strzały gracza nie są w stanie wyrządzić przeciwnikom takich szkód, jakie powinny (nawet w przypadku stref witalnych).
  • Jasnowidzenie. Wszyscy sterowani przez AI wrogowie znają dokładną lokalizację gracza, nawet, jeśli przebywa on w ukryciu. „Widzą” także przez ściany, a w rzadkich przypadkach mogą także przez nie zabijać.

Tak było, potwierdzam.

- Bugap91

Tak naprawdę to przez AI cała moja ekipa przestała grać już kilka miesięcy po premierze. Bawiliśmy się świetnie — wszyscy kupiliśmy edycje dla wspierających i mocno się wkręciliśmy. Ale wszystko zmieniło się, gdy dotarliśmy do misji w Midnight Sapphire i innych lokacjach z wyższym poziomem trudności.

- FrostbiteImpact

Wszystko to wydaje się tak kuriozalne, że aż trudno się nie zaśmiać. Mimo to, trudno mówić o ciekawej i emocjonującej rozgrywce, kiedy wiadomo, że jest się na tej gorszej pozycji. W wielu przypadkach bowiem satysfakcja płynąca z wyrównanych szans jest największa, nie zaś ze starcia z niesprawiedliwie zaprogramowanym przeciwnikiem.

Mimo to, przypadek niedawno przez nas opisywanej gry F.E.A.R z 2005 roku pokazuje, że da się tak zaprojektować rozgrywkę z wykorzystaniem sztucznej inteligencji, że będzie ona satysfakcjonująca i jednocześnie wyrównana – bez taniego cheatowania. To jednak wymaga masy pracy, której chyba w zespole twórców GZW nie wykonano.

  • Różności
Podobało się?

1

Danuta Repelowicz

Autor: Danuta Repelowicz

Hiszpańskie serce i japońska dusza. Absolwentka filmoznawstwa ze szczególną słabością do RPG-ów i bijatyk. Miłośniczka wiedzy tajemnej, nauk o kosmosie, musicali i wulkanów. Dorastała na Onimushy, Tekkenie i Singstarze. Wcześniej związana z serwisem GamesGuru, pisze i tworzy od najmłodszych lat. Prywatnie także wokalistka i wojowniczka Shorinji Kempo stopnia 4 Kyu. Specjalizuje się w narratologii i ewolucji postaci. Świetnie porusza się też po tematyce archetypów i symboli. Jej znakiem rozpoznawczym jest wszechstronność, a jej ciekawość często prowadzi ją w najdziksze ostępy umysłu i wyobraźni.

Po 24 latach odnaleziono zaginioną grę z kultowej serii science fiction. Duke Nukem: D-Day to tylko prototyp, ale można w niego zagrać za darmo

Następny
Po 24 latach odnaleziono zaginioną grę z kultowej serii science fiction. Duke Nukem: D-Day to tylko prototyp, ale można w niego zagrać za darmo

Silent Hill f postawi na walkę mocniej niż Silent Hill 2 Remake. Producent mówi o czterech filarach gry

Poprzedni
Silent Hill f postawi na walkę mocniej niż Silent Hill 2 Remake. Producent mówi o czterech filarach gry

Kalendarz Wiadomości

Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl