„Zabierzcie te śmieciowe wyzwania.” Battlefield 6 przymusza graczy do grania w battle royale, by odblokować nowości
Battlefield 6 doczekał się pierwszego sezonu, a entuzjazm fanów szybko zmienił się w rozczarowanie. Rozwój strzelanki skręcił bowiem w znienawidzoną przez niektórych stronę.
Oficjalnie zadebiutował pierwszy sezon Battlefielda 6, a razem z nim – spadły fanom metaforyczne klapki z oczu. Okazało się bowiem, że twórcy mają w planach zupełnie inny kierunek, niż mogło się na początku wydawać. Swoje zamysły realizują zaś na tyle mało subtelnie, że wielu fanów zdążyło już zbuntować się przeciwko proponowanym przez nich rozwiązaniom. Chodzi oczywiście o znienawidzony przez niektórych, a bardzo popularny przez ostatnie lata na gamingowej scenie tryb battle royale.
„Nie chce mi się grać w CoD Warzone”
Na początek kilka słów kontekstu. Razem z nowym sezonem w grze zadebiutowało kilka nowych trybów, a w tym również darmowy moduł battle royale zwany Battlefield REDSEC. On sam zdaje się być oczkiem w głowie EA, które najwyraźniej chce rzucić wyzwanie królującemu w tej niszy Call of Duty Warzone.
Nie zrobiło to oczywiście dobrego wrażenia na starszych fanach serii, którzy od nowej odsłony oczekiwali przede wszystkim okazji do popisania się zdolnościami drużynowej współpracy na dużych mapach pełnych sprzętu, a nie rozgrywki rodem z tytułów free to play. Dla wielu graczy to po prostu strzał w kolano, a dodatkowo zirytowały ich wyzwania powiązane z battle royale.
Drogie DICE, gdybym chciał grać w kiepskiego, pozbawionego pomysłu battle royale’a, nie kupowałbym Battlefielda. Usuńcie te beznadziejne wyzwania z podstawowej gry.
- narzekał MonarchCore.
Mimo to, gracze byliby skłonni przebaczyć ten manewr twórcom, gdyby tylko... mieli wolność grania według własnych potrzeb – czyli bez presji na korzystanie z trybów zaprojektowanych konkretnie pod battle royale. W obecnym kształcie bowiem w ogóle nie ma na to przestrzeni, bo postęp przepustki bojowej jest związany właśnie z nimi:
Cały battlepass jest praktycznie zablokowany za dwoma nowymi wariantami battle royale. Myślałem, że Gauntlet będzie nowym trybem dla Battlefielda, a to po prostu kolejny BR.
Nie chcę biegać po mapie, zakładać pancerzy, żeby przetrwać jeden pocisk, i opróżniać magazynki w powalonych graczy. Chcę grać w Battlefielda, żeby odblokowywać rzeczy do Battlefielda.
- skrytykował zamysł fan o pseudonimie robotate_.
Nie obyło się oczywiście także bez zjadliwej krytyki tego typu praktyk:
Cieszę się przynajmniej, że wszyscy spoceni streamerzy i nerdy będą mieli teraz w co grać.
To jednak dopiero pierwszy sezon w rozwoju strzelanki. Biorąc pod uwagę dotychczasowe działania twórców i ich responsywność na zdanie graczy, nie należy wykluczać, że potraktują poważnie także i te uwagi – Battlefield 6 wciąż ma szansę stać się tytułem przyjaznym dla wszystkich, nie tylko zawodników pragnących szybkiej i intensywnej rozgrywki rodem z CoD-a.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
- EA DICE
- EA / Electronic Arts
- społeczność / fani
- Battlefield (marka)
- strzelanki FPP (FPS)
- przepustki sezonowe
- PC
- PS5
- XSX