Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 17 stycznia 2019, 12:40

YouTube przestaje tolerować niebezpieczne żarty i wyzwania

YouTube wypowiedział wojnę niebezpiecznym „prankom” i wyzwaniom. Osobom je publikującym grozi zbanowanie na popularnym serwisie z filmami. Stało się tak pod wpływem wydarzeń związanych z tzw. „Bird Box Challenge”.

W serwisie YouTube możemy znaleźć różne rodzaje filmów. Część z nich pomaga w zdobywaniu wiedzy i poszerzaniu horyzontów, inne służą wyłącznie do rozrywki. Do tej drugiej kategorii możemy zaliczyć różnorakie „pranki” i większość wyzwań, które nierzadko wirusowo rozprzestrzeniają się po sieci i inspirują innych ludzi do podobnych zabaw. Wszystko dobrze, gdy mamy do czynienia z niewinnymi żartami czy wyczynami. Gorzej, gdy realnie zagrażają one psychice, zdrowiu bądź życiu nie tylko wykonawcy, ale również jego otoczenia. Takich filmów postanowili się pozbyć włodarze YouTube i Google, do którego należy platforma. Od teraz za wrzucanie tego typu materiałów grozi ban.

Niebezpieczni „pranksterzy” nie mają już czego szukać na YouTube. - YouTube przestaje tolerować niebezpieczne żarty i wyzwania - wiadomość - 2019-01-17
Niebezpieczni „pranksterzy” nie mają już czego szukać na YouTube.

Jeśli ktoś mimo zakazu opublikuje na YouTube film zawierający niebezpieczny żart lub wyzwanie, otrzyma pierwsze ostrzeżenie, które ograniczy jego możliwości w serwisie. Jeśli w ciągu 90 dni złamie regulamin jeszcze dwukrotnie, wówczas jego konto zostanie całkowicie zablokowane.

Film Nie otwieraj oczu stał się inspiracją dla groźnej zabawy. - YouTube przestaje tolerować niebezpieczne żarty i wyzwania - wiadomość - 2019-01-17
Film Nie otwieraj oczu stał się inspiracją dla groźnej zabawy.

Co skłoniło właścicieli strony do takich kroków? W ostatnim czasie na YouTube pojawiło się mnóstwo dziwnych i niezbyt rozsądnych aktywności. Wystarczy wspomnieć "Tide Pod Challenge", podczas którego ludzie, głównie dzieci i nastolatkowie, połykali tabletki do prania. Jednym krokiem za daleko okazał się tzw. „Bird Box Challenge”. Inspirowane filmem Nie otwieraj oczu z Sandrą Bullock w roli głównej wyzwanie polega na wykonywaniu różnych czynności z zawiązanymi oczami. Podczas tej „zabawy” siedemnastolatka z Lython w stanie Utah doprowadziła do wypadku samochodowego. Platforma Netflix, na zamówienie której powstało Nie otwieraj oczu, przestrzegła przed tym trendem.

Oczywiście osoby publikujące niegroźne „pranki” i „challenge” nie mają się czego obawiać. Cytując oświadczenie włodarzy YouTube (via New York Post):

Na naszej stronie znajduje się mnóstwo uwielbianych żartów i wyzwań, jak chociażby zapoczątkowane przez Jimmy'ego Kimmela „Terrible Christmas Presents” czy „Water bottle flip challenge”. Chcemy podkreślić, że zawsze naszym celem było upewnienie się, by to co śmieszne nie przekraczało pewnej granicy.

Czy groźba bana zniechęci „pranksterów” do publikacji swoich szalonych wyczynów? Pewnie nie. Jeśli nie na YouTube, to poszukają swoich pięciu minut sławy na innych serwisach umożliwiających wstawianie filmów. Ich zasięg powinien być jednak dużo mniejszy.

Miłosz Szubert

Miłosz Szubert

Filmoznawca z wykształcenia. W GRYOnline.pl pracuje od stycznia 2017 roku. Fan tenisa, koszykówki, komiksów, dobrych książek, historii oraz gier strategicznych Paradoxu. Od niedawna domorosły Mistrz Gry (podobno wychodzi mu to całkiem nieźle). Przez parę lat montował filmy na kanale Notatnik Kinomana na YouTube.

więcej