Najazdy policji i obawy o życie - streamer wyjaśnia, czemu chciał opuścić kraj
Popularny amerykański streamer Felix „xQc” Lengyel opowiedział o swoich ostatnich problemach. Influencer chciał się wyprowadzić w związku z naprzykrzającą się mu lokalną policją.

- Streamer xQc zdradził, że w ciągu ostatniego miesiąca jego dom był regularnie nawiedzany przez policję.
- Te wizyty wraz z „jeszcze gorszymi rzeczami” (nie wiemy, o jakich mowa) sprawiły, że 25-latek opuścił swoje mieszkanie i chciał przeprowadzić się do Kanady.
- Streamer przyznał, że w związku z ostatnimi wydarzeniami „bał się o swoje życie”.
Streamer xQc przeżywał ostatnio ciężki czas. Mieszkający na co dzień w Teksasie 25-latek podczas swojej ostatniej transmisji opowiedział o niedawnych, trudnych przeżyciach. Popularny były pro-gracz Overwatcha w ciągu miesiąca był regularnie odwiedzany przez policję, co miało być dosyć traumatycznym doświadczeniem. W związku z tą sytuacją pojawiły się informacje, jakoby xQc chciał wrócić do ojczystej Kanady.
Głównym powodem, dla którego miesiąc temu chciałem wrócić do Kanady, było to, że policja najeżdżała nas w tempie, które absolutnie nie miało sensu. Prawie każdego dnia policja przyjeżdżała do naszego domu w pełnym składzie. Z powodu pieprzonych idiotów. I naprawdę bałem się, że umrę - przyznaje xQc.
Sytuacja miała być na tyle poważna, że Lengyel przeprowadził się wraz ze swoją partnerką do domu przyjaciół. Dodatkowo streamer powiedział, że w tym czasie działy się również o wiele gorsze rzeczy, których nie wymienił. Z jego wypowiedzi jednak można wnioskować, że nie czuł się on bezpiecznie we własnym domu.
To nie miało dla mnie sensu i byłem tak przerażony, że chciałem po prostu wrócić do domu. Chciałem po prostu wrócić do Kanady. Potem wydarzyły się inne rzeczy, które były jeszcze gorsze, o wiele gorsze, i pomyślałem sobie, że chcę się stąd wydostać.
Sygnały o problemach streamera można było odnaleźć w samych jego wypowiedziach pisanych na czacie w trakcie transmisji:
Wcześniej główną plotką na temat przeprowadzki xQc do Kanady był fakt, iż ten na Twitchu zajmuje się grami hazardowymi, które są dość surowo regulowane w znacznej części stanów USA, w tym Teksasie. Lengyel postanowił postawić sprawę jasno, by ukrócić spekulacje na swój temat.
Na ten moment przyszłość xQc pozostaje niejasna — sam zainteresowany nie zdradził jeszcze swoich planów. Wiele aspektów tej historii wciąż pozostaje nieznanych. Do sprawy nie odniosła się jeszcze policja w Teksasie — nie wiemy więc, do jakiego typu interwencji wzywani byli funkcjonariusze, oraz czy były one zasadne, czy nie. Pozostaje czekać na dalszy ciąg wydarzeń.
Komentarze czytelników
Herr Pietrus Legend

Czy ja właśnie przeczytałem tekst, w którym autor przez kilka akapitów pisze o tym, że niczego nie wiadomo w sprawie, o której pisze, a znany streamer nie powiedział nic o tym, co się u niego działo?
Meno1986 Senator

"...i byłam tak przerażony..."
No i nie dziwota..."byłam", "przerażony". Widać policja w USA nie jest jeszcze tak tolerancyjna. :P
Oczywiście żart, zwracam honor. Literówki rzecz powszechna.
GreedyDodger Konsul

Kolejny co odwalił jakiś numer, nie chce się do tego przyznać, a publicznie oskarża organy ścigania
AUTO6 Generał

Pewnie, jak w przypadku wielu streamerów w USA, wyciekł jego adres i pojawiają się ludzie, którzy uznają, że świetną zabawą będzie zgłosić na policję strzelaninę w jego chacie przez co gliny wysyłają oddział SWAT bo muszą zgłoszenie potraktować poważnie (taka trochę cena sławy). Tyle tylko, że po 2 czy 3 takich przypadkach pod rząd policja powinna uświadomić sobie, że to troll zgłoszenia i nawet jak muszą wysłać oddział to policjanci na akcji powinni być poinformowani, że na 99,99% zgłoszenie jest fałszywe aby podejść do interwencji łagodnie, a nie od razu "Gleba! Ręce za głowę!"
Gość jest jednym z większych streamerów na Twitchu i widać się ludziom podoba jego content choć mnie nie przekonuje - głównie gra w gierki i pierdzi w stołek (dosłownie), ale i tak nie jest to jakiś wybitny poziom patologii jeśli chodzi o Twitcha.