Wreszcie możesz ukryć swoje „gry wstydu” i posortować serie. Nieoczywiste nowości w wielkiej aktualizacji Steama
Nowa aktualizacja Steam nie jest rewolucją, ale wprowadza sporo przydatnych poprawek i funkcji (oraz jeden zabawny błąd).

Steam otrzymał sporo usprawnień w nowej aktualizacji, ale część użytkowników zauważyła nowe problemy.
Firma Valve udostępniła kolejne uaktualnienie swojej platformy dystrybucji cyfrowej. Lista zmian obejmuje głównie drobne usprawnienia: wyrównanie czcionki, poprawki wydajności nakładki Steama w grze, rozszerzenie systemu SteamInput na kolejne kategorie gier etc.
Ponadto Steam ma teraz osobne menu dostępności z własnymi opcjami. Gracze mogą m.in. włączyć tryb wysokiego kontrastu, zmniejszyć poruszanie się ekranu oraz dostosować skalowanie interfejsu pod własne preferencje. W czasach, kiedy każdy szanujący się deweloper dodaje funkcje ułatwienia dostępu, nie powinno dziwić, że również Steam poszedł tu na rękę użytkownikom.
Gracze mogą też personalizować swoją kolekcję poprzez zmianę ikon i przede wszystkim ukrytych nazw gier, po których Steam będzie sortował te pozycje. Jeśli więc chcecie, powiedzmy, posortować wszystkie odsłony cyklu niekorzystającego z numeracji w tytułach, Valve oddało w Wasze ręce idealne narzędzie. Albo może zależy Wam na ukryciu niektórych pozycji pod bardziej niewinnym przebraniem?
Warto też wspomnieć, że po miesiącu narzędzie do pomiaru wydajności w grach otrzymało drobne, ale przydatne usprawnienie. Od teraz można sprawdzić temperaturę procesora w trakcie gry.
Ekspansja Steama (na pulpit)
Jednakże wygląda na to, że oprócz przydatnych usprawnień część użytkowników otrzymała jako wątpliwy bonus parę błędów. Jeden internauta udostępnił filmik pokazujący jak jego okno klienta Steama rozszerza się w prawo bez końca (via PCGamesN). Najwyraźniej nie on jeden natrafił na tę zabawną (i, zdaniem pewnych graczy, symboliczną) usterkę.
Inni internauci podawali podobne samoistne zmiany rozmiaru okna klienta Steama. Autor powyższego wideo twierdzi, że za usterkę odpowiadała aplikacja WindowsBlinds (służąca do zmiany wyglądu systemu operacyjnego), ale komentarze innych użytkowników wskazują, że źródeł problemu może być więcej.