Jutro do kin wejdzie aż 8 premierowych filmów. Poza Do utraty sił warto zwrócić uwagę na Wizytę od twórcy Szóstego zmysłu i polski wojenny film Karbala. Zapraszam.

Wykorzystany w Polsce plakat nowego filmu M. Nighta Shyamalana wyraźnie nawiązuje do jego największych hitów – Szóstego zmysłu, Znaków i Osady. Innymi słowy – sugeruje pełen ciężkiego klimatu dreszczowiec, by nie rzec horror. Pierwsze plakaty w USA łamały tę konwencję wprowadzając motyw kochającej babci – pojawiły się ciastka i wyszywanka. Czyli coś lżejszego. I słusznie, bowiem Wizyta łączy atmosferę grozy z komedią i podobno dzięki temu reżyser, który od pewnego czasu nie możne odnaleźć dawnej formy, pomału staje na nogi. Co się stanie, gdy śliczne dzieciaki zostaną oddelegowane do ukochanych dziadków, by spędzić tam nieco wolnego czasu? Jest tajemnica, są nieznane twarze, jest też styl „found footage”, ale to wcale nie musi oznaczać katastrofy. Recenzje są dosyć pochlebne.

Oto coś dla fanów Helikoptera w ogniu, którym w duszy gra Mazurek Dąbrowskiego. Obrona ratusza w mieście Karbala w kwietniu 2004 roku była największą bitwą z udziałem polskich żołnierzy od czasu zakończenia II wojny światowej (o czym zresztą na samym początku przypomina zwiastun). Teoretycznie skazane na porażkę starcie zostało wygrane przez siły polskie i bułgarskie, a teraz będzie nam dane obejrzeć o tym film. Produkcja z młodą, zdolną obsadą pochwalić się może efektowną zajawką, która bez wątpienia przyciągnie widzów do kin. Czy Karbala faktycznie zostanie „polskim Helikopterem w ogniu”?
Oprócz tego do kin wchodzą jeszcze:
Zapraszam za tydzień do zapoznania się z kolejnym zestawem najciekawszych filmowych premier. Warto wiedzieć, co grają kina.
0

Autor: Filip Grabski
Z GRYOnline.pl współpracuje od marca 2008 roku. Zaczynał od pisania newsów, potem przeszedł do publicystyki i przy okazji tworzył treści dla serwisu Gameplay.pl. Obecnie przede wszystkim projektuje grafiki widoczne na stronie głównej (i nie tylko), choć nie stroni od pisania tekstów. W 1994 roku z pełną świadomością zaczął użytkować pecety, czemu pozostaje wierny do dzisiaj, choć w międzyczasie polubił Switcha. Prywatnie ojciec, podcaster (od 2014 roku współtworzy Podcast Hammerzeit) i miłośnik konsumowania popkultury, zarówno tej wizualnej (na dobry film i serial zawsze znajdzie czas), jak i dźwiękowej (szczególnie, gdy brzmi ona jak gitara elektryczna).