Weteran GTA twierdzi, że MindsEye stało się najgorszą grą 2025 roku w wyniku sabotażu. Krytykowana gra ma zostać ponownie wydana (plotka)
Porażka MindsEye to zdaniem Leslie’ego Benziesa efekt wewnętrznego i zewnętrznego sabotażu. Legendarny twórca nie składa jednak broni.

MindsEye miało być przełomową produkcją, która odważy się stanąć w szranki z gigantem branży – serią Grand Theft Auto. Za projektem stał nie byle kto, bo Leslie Benzies, dawniej producent GTA właśnie, który po odejściu z Rockstar Games założył własne studio – Build A Rocket Boy – i z pasją zapowiadał nową jakość w grach z otwartym światem. Rzeczywistość jednak brutalnie zweryfikowała te ambicje.
Gra trafiła na rynek w kiepskim stanie technicznym, a gameplay określany był przez graczy i recenzentów jako nijaki i przeciętny. Lawina krytyki, jaka spadła na tytuł już w dniu premiery, błyskawicznie przełożyła się na bardzo niskie oceny – tak niskie, że MindsEye stało się najgorzej ocenianym tytułem 2025 roku.
Twórcy, choć załamani odbiorem produkcji, zapowiedzieli poprawki i obiecali doprowadzić projekt do porządku. Nie uchroniło to jednak tytułu przed falą zwrotów oraz szybkimi i znacznymi przecenami.
Katastrofalny start nie pozostał bez konsekwencji. Niedługo po premierze w sieci pojawiły się doniesienia o planowanych zwolnieniach w Build A Rocket Boy – mówiło się nawet o ponad 100 osobach. Dziś na LinkedIn kolejni byli pracownicy studia publikowali ogłoszenia, w których informowali, iż poszukują nowego zatrudnienia, potwierdzając skalę redukcji etatów.
Spisek w kręgach studia?
Sytuacja studia wygląda naprawdę fatalnie, ale jego przedstawiciele nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Jak informuje serwis IGN, wczoraj odbyła się wewnętrzna wideokonferencja z udziałem pracowników Build A Rocket Boy. Anonimowe źródła przekazały, że podczas spotkania Leslie Benzies zapewnił zespół, iż studio się podniesie, a MindsEye zostanie „ponownie wprowadzone na rynek”.
To jednak nie wszystko, co sternik firmy miał do powiedzenia. Według obecnych na spotkaniu osób miał on również wspomnieć o rzekomym sabotażu – zarówno wewnętrznym, jak i zewnętrznym – który jego zdaniem przyczynił się do problemów gry.
Nie jest to pierwszy raz, gdy takie zarzuty padają z ust przedstawicieli studia. Już pod koniec maja jeden z dyrektorów generalnych (joint CEO) Build A Rocket Boy, Mark Gerhard, sugerował, że część negatywnych recenzji mogła być... opłacona.
Czy MindsEye ma jeszcze jakiekolwiek szanse na rehabilitację? Czas pokaże, choć na razie przyszłość projektu i samego studia wygląda bardzo niepewnie.

GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
Komentarze czytelników
Kohnyu Legionista

czekaj co XD
słyszałem już taką patologię kiedyś, że ktoś twierdził że ktoś płaci za hejt, nie pamiętam kurcze co to było. Ale coś było na bank.
Nieźle trzeba być odklejeńcem, trochę to wskazuje że gościu w ogóle nie grał w produkcję.
Przecież oni anulowali sponsorowane streamy sami z siebie na chwile przed startem. O jakim sabotażu złych recenzji on mówi o0
Stevenafc11 Chorąży

Sabotaż? Gdzie twierdzisz że gra była sabotowana, raczej wątpie w to.
Ponowne wydanie gry? Co reedycja gry? Już gra mogła by zostać opóźniona na parę miesięcy aby naprawić i usprawnić rozgrywkę, bo premiera w czerwcu to jakieś nie porozumienie.
Nevrast1 Chorąży

A ja sądzę, że winni są techno-necromanci z Alpha Centauri.