W Dragon Ball są tylko 2 stworzenia, których Freeza się bał - i nie jest to ani Goku, ani Brolly

Freeza to jeden z wielu przeciwników, z którymi musiał się zmierzyć Son Goku. Biało-fioletowy kosmita należy do grona najpopularniejszych złoczyńców w Dragon Ballu, a to między innymi przez to, iż przez pewien czas był jednym z najpotężniejszych wojowników. Bohater, znany ze swojej bezwzględności i okrucieństwa, podobnie jak wiele innych postaci uniwersum potrafi przybierać różne formy, a w swej karierze kilkukrotnie zaliczył śmierć i odrodzenie.

Jednak nawet pomimo tego, że jest bardzo potężnym wojownikiem, to jeszcze do niedawna nie miałby odwagi stanąć do walki z dwiema postaciami. O kim mowa? O Majin Buu i Beerusie – bohaterach, którzy mogliby być dla Freezy zbyt silnymi przeciwnikami. Przed walką z nimi Freezę ostrzegł jego ojciec, co kosmita ujawnił w filmie z 2015 roku, Dragon Ball Z: Resurrection „F” (vide GamePro).

Majin Buu to okrutny demon, najsilniejszy antagonista w sadze Dragon Ball Z. Jest w stanie pochłaniać inne istoty i przywłaszczać sobie ich cechy wyglądu oraz umiejętności. Ze względu na swoją siłę i zdolność do regeneracji z pewnością okazałby się trudnym przeciwnikiem. Jeszcze do niedawna Freeza nie mógłby go pokonać i dopiero na obecnym poziomie mocy kosmita miałby z nim szanse.

Powiązane:Nowy film Dwayne’a Johnsona ustanawia negatywny rekord: teraz jest tylko jedna szansa na ratunek

Kosmiczny tyran mógłby nie wyjść cało ze starcia z Bogiem Zniszczenia, Beerusem. Z postacią tą, która po raz pierwszy pojawiła się w Dragon Ball Z: Battle of Gods z 2013 roku, przez lata nikt nie był w stanie się mierzyć. Beerus może niszczyć całe planety, a gdyby użył całej swej siły, byłby w stanie zniszczyć wszechświat. Nic dziwnego, że Freeza prawdopodobnie nie miałby szans z bogiem, który nawet Goku bez trudu posłał na deski.

Więcej:Ridley Scott miażdży współczesne kino: „To g**no”. Legendarny reżyser ogląda tylko własne filmy i uważa, że „są bardzo dobre”

• anime
• ciekawostki filmowe