Ten projekt twórcy Dragon Ball wskazuje, że Son Goku niedługo umrze na dobre
Animowane uniwersum Dragon Balla powoli zbliża się do ostatecznej śmierci Son Goku. Jeden z przeszłych projektów Akiry Toriyamy zdradza, kiedy nastąpi to wydarzenie.

Dragon Ball Z, Daisuke Nishio, 1995
Dragon Ball wciąż cieszy się ogromną popularnością, a niedawny film Dragon Ball Super: Super Hero odniósł imponujący sukces. Uniwersum stworzone przez Akirę Toriyamę charakteryzuje się tym, że bohaterowie ciągle powracają do życia i ich śmierć nigdy nie jest permanentna.
Dzięki zamkniętej już grze MMORPG Dragon Ball Online wiemy jednak, że Son Goku miał ostatecznie polec w walce z Vegetą. Dowiedzieliśmy się stamtąd, kiedy to starcie ma mieć miejsce i finalna śmierć bohatera Ziemi jest coraz bliżej aktualnych wydarzeń.
Son Goku może wkrótce umrzeć bezpowrotnie
W Dragon Ball Online podróżowaliśmy w czasie i na naszej drodze mogliśmy natrafić na książkę autorstwa Son Gohana pod tytułem Nauka o kontroli Ki. Została wydana w 804 roku i w niej syn Son Goku wspomina o śmierci ojca, która miała miejsce trzy lata wcześniej, czyli w 801 roku. Saiyanin miał zmierzyć się z Vegetą w przestrzeni kosmicznej i starcie było tak intensywne, że towarzyszące mu eksplozje przypominały supernową.
W filmie Dragon Ball Super: Super Hero wydarzenia doszły do roku 784. Oznacza to, że do możliwej śmierci Son Goku, z której bohater już się nie wykaraska, zostało mniej niż dwadzieścia lat w świecie autorstwa Akiry Toriyamy.
Warto jednak nadmienić, że choć mangaka był także odpowiedzialny za historię Dragon Ball Online, to nie wiemy, czy zamknięta gra jest traktowana kanonicznie. Być może na przestrzeni lat Toriyama zmienił zdanie i Son Goku nie spotka los przedstawiony w tytule MMORPG. Z drugiej strony, twórca mógł w ten sposób postawić kropkę, która zakończy opowieść i teraz tylko musimy do niej dotrzeć.
Może Cię też zainteresować:
- Nowy Dragon Ball naprawdę daje radę, tęskniłem za taką dobrą zabawą,
- Yokai, Seinen, Shonen i inne - wyjaśniamy gatunki anime,
- Najlepsze seriale anime, nasz ranking top 12.
Serial:Dragon Ball Z
premiera: 1989animacjafantasyakcjaprzygodowyanime
Zakończony Sezonów: 9 Epizodów: 291
Film:Dragon Ball Super: Super Hero
premiera: 2022premiera PL: 2022animacjasci-fiakcjaanime
Dragon Ball Super: Super Hero to kolejny film anime będący częścią słynnej marki stworzonej przez Akirę Toriyamę. Skupi się on na przygodach Son Goku, potężnego wojownika z rasy Saiyan, oraz jego towarzyszy, którzy muszą zmierzyć się ze złem. Dragon Ball Super: Super Hero to 21. film anime osadzony w słynnym uniwersum Dragon Ball. Jego scenarzystą jest Akira Toriyama, czyli twórca całej marki. Jego akcja toczy się po wydarzeniach znanych z Dragon Ball Super: Broly. Historia opowiadana w produkcji skupia się na Son Goku, potężnym wojowniku z rasy Saiyan, oraz jego towarzyszach. Tym razem muszą oni stawić czoła prawdziwym super złoczyńcom
Serial:Dragon Ball Super
premiera: 2015animacjatajemnicakomediaakcjaprzygodowyfantasyanime
Zakończony Sezonów: 1 Epizodów: 131
Komentarze czytelników
Tinimig95 Konsul
Tinimig95 Konsul
Dokładnie. Nienawidzę jak pod chłopa po 12 roku życia podkłada głos baba. Dlatego tak żałuję że nie obejrzałam Fullmetal Alchemist Brotherhood jak był na Netfliksie z angielskim audio. Bo pod Eda podkładała kobieta. I pod Ala też ale w tym drugim przypadku mi to nie przeszkadzało. Aż tak
Tinimig95 Konsul
Z tego co kojarzę to obecnie w kanonie nie da się ożywić smoczymi kulami z Ziemii raz ożywionej w ten sposób postaci. Niby są super smocze kule, ale one są wielkości księżyca i są rozsiane po wszystkich 13 wszechświatach. Niby się da ale jednak trzeba zatrudnić tu anioła i boga zniszczenia czy innego kami do transportu. Jak dla mnie to już dawno powinno się ukatrupić Goku i zrobić miejsce innym postaciom. A najlepiej osadzić fabułę w dalekiej przyszłości gdzie Goku, Vegeta i spółka są niemal mitycznymi bohaterami a obecnie żyją ich dalecy potomkowie
Avipunk Konsul

Dragon Ball GT podobało mi się najbardziej za dzieciaka (potem jednak wolałem chyba pierwszego DB).
Wiem, że psychofani tej serii nie uznają (nie wiem w sumie z jakiej paki - znaczy się wiem, ale zupełnie nie rozumiem ich hejtu). Uwielbiałem tę podróż po kosmosie, różne planety i w sumie wszystko, łącznie z muzyką.
Niedawno nawet z żoną oglądałem GT, bo mimo, że jest fanką Dragon Balla, to nie oglądała i hejtowała jak te wszystkie barany i mówiła, że "DB Super, to prawdziwa kontynuacja i jest zajebista, a GT to nawet nie ruszam, bo Toriyama nie ma z tym nic wspólnego".
No, to wziąłem ją za przysłowiowy wszarz, posadziłem przed ekranem i jej pokazałem jak bardzo się myliła. Tak po prostu zmusiłem ją do oglądania GT :D
Zakochała się w GT od pierwszego odcinka, a po kilkunastu, stwierdziła, że DB Super, to jednak straszne gówno i wolałaby, żeby to GT było tą oficjalną kontynuacją. Heh. Tyle wygrać xD