W kolejnej odsłonie Assassin’s Creed najprawdopodobniej zobaczymy czarnoskórego samuraja. Powstrzymajcie się jednak od oskarżeń o polityczną poprawność – ma to więcej sensu niż myślicie.
Assassin’s Creed jest cyklem, który od lat blisko romansuje z prawdziwymi wydarzeniami historycznymi. Oczywiście seria w wielu miejscach odchodzi od realizmu na rzecz rozwiązań fabularnych bądź fantastycznych elementów, ale dbałość o szczegóły w przedstawieniu lokacji lub małych detali sprawia, że produkcje Ubisoftu cieszą się popularnością wśród fanów historii.
Zapowiedziane we wrześniu 2022 r. Assassin’s Creed: Red przeniesie nas do czasów feudalnej Japonii i pozwoli się wcielić w shinobi (ninję) i samuraja. W marcu tego roku ujawniono, że jedna z postaci ma być kobietą, a druga czarnoskórym mężczyzną. Na deweloperów od razu wylała się fala krytyki i oskarżenia o psucie gry poprawnością polityczną. Tylko czy słusznie?
Chciaż ostatnio to Assassin’s Creed Mirage jest na ustach fanów serii od Ubisoftu, to dzięki działaniom znanego leakera powraca temat AC Red. Jeden z użytkowników Reddita założył wątek, w którym przedstawił screena z Twittera Toma Hendersona będącego przypomnieniem (i delikatną korektą), że grywalnymi postaciami w nadchodzącym tytule będzie kobieta shinobi i czarnoskóry mężczyzna samuraj.
W przeciwieństwie do reakcji, z jakimi ta informacja spotkała się w marcu, użytkownicy Reddita nie kryją zainteresowania i czekają na oficjalną informację kim będzie ów samuraj. Wszystko z uwagi na to, że historia zna przypadek czarnoskórego wojownika w czasach feudalnej Japonii, a dodatkowo wiadomo o nim niewiele, co daje twórcom ogromne pole do popisu.
Choć nie wiadomo jeszcze w kogo wcielimy się w AC Red, to komentujący jednoznacznie wkazują na Yasuke – samuraja afrykańskiego pochodzenia, który przybył do Kraju Kwitnącej Wiśni w 1579 roku wraz z włoskim misjonarzem. Jego kolor skóry wywołał wśród mieszkańców ówczesnej Japonii niemałe zainteresowanie, a nawet zaciekawił samego Nobunagę Odę, który uważał iż mężczyzna specjalnie pomalował się na czarno.
Po udowodnieniu, że to nie farba, a jego własne ciało, Yasuke zyskał uznanie na dworze. Pewien czas później został przyjęty na służbę u Nobunagi. Według doniesień był samurajem niezwykle cenionym przez daimyo zarówno za swoje zachowanie jak i niezwykły wzrost (prawie 1,9 m). Niestety jego losy po upadku Nobunagi pozostają niejasne, co być może zostanie wykorzystane przez twórców gry Assassin’s Creed: Red.
Plotki te rozpaliły fanów, którzy choć eskcytują się ewentualnym pierwszym przypadkiem, gdy w Assassin’s Creed pokierowalibyśmy historyczną postacią, to kłócą się czy ma to w ogóle sens.
To byłoby interesujące. Mogłaby to być historia asasyna sprowadzającego bractwo do Japonii.
– DarthDregan
Nie wiem, czy wiemy dużo o prawdziwym Yasuke? Czy jest wystarczająco dużo niewiadomych, aby stworzyć z niego postać gracza. Zasadniczo zgadzam się jednak, że byłoby to trochę niekomfortowe odgrywać życie prawdziwej osoby.
– AustinTheFiend
Chociaż mogłoby się wydawać, że wiele niewiadomych na temat życia Yasuke sprawia, że jest on idealnym kandydatem na protagonistę, który pozwoliłby Ubisoftowi na ciekawe przedstawienie historii, to jednak gracze mają co do tego wątpliwości i przypominają reguły jakimi kierują się deweloperzy.
Mało prawdopodobne (Yasuke jako protagonista – przyp. red.). Ubi będzie chciało swobody twórczej, aby nie być uwiązanym życiem prawdziwej osoby. Nawet przy tylu swobodach, z jakich już korzystają w kwestii historycznych postaci, byłby to most za daleko nawet dla starego AC. Nie wspominając już nawet o wolności i wyborze dialogów wynikającej z gatunku RPG.
– Zealousideal-Exit224
Rezygnacja z wykorzystania Yasuke jako grywalnego bohatera może jednak przyczynić się do powrotu zarzutów o poprawność polityczną i zniechęcić rozżalonych fanów do najnowszej gry. To, jaką decyzję ostatecznie podejmie Ubisoft powinniśmy poznać już niebawem, gdyż ostatnio ogłoszono, że Assassin’s Creed: Red ukaże się w 2024 roku.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
3

Autor: Michał Serwicki
Niedoszły fizyk, który został dziennikarzem. Współpracę z GRYOnline.pl nawiązał jesienią 2021 roku. W pracy dziennikarskiej lubi rolę człowieka orkiestry i sam podejmuje się różnych tematów i zagadnień. Gry towarzyszą mu od dzieciństwa. Wychował się na Heroes III, a w przerwach od budowania kapitolu przechodził kolejne generacje Pokémonów, zarywając noce z handheldami. W grach ceni przede wszystkim dobrą historię oraz emocje. Obok wirtualnej rozrywki, grywa w fabularne gry RPG, gdzie jako mistrz gry prowadzi przygody w licznych systemach, na czele z Dungeons & Dragons. Czas wolny od gier spędza przy komiksach Marvela i DC Comics. Jest wielkim fanem twórczości Stephena Kinga i sam próbuje swoich sił w pisaniu.