Uniwersalna ładowarka - EU podejmie decyzję w czerwcu [Aktualizacja]
Według niektórych informacji już w czerwcu Parlament Europejski może uchwalić ustawę, regulującą standard złącz zasilania dla „małych i średnich” urządzeń.
![Uniwersalna ładowarka - EU podejmie decyzję w czerwcu [Aktualizacja].](https://cdn.gracza.pl/i/h/22/392211017.jpg)
Fot. powyżej: Pixabay / tomekwalecki
Aktualizacja
Tak jak tego się spodziewaliśmy, Parlament Europejski uzgodnił projekt przepisów wprowadzających USB-C, jako typ gniazda ładowarki dla wszystkich małych i średnich urządzeń przenośnych sprzedawanych na terenie UE. Prawo musi być jeszcze przegłosowane przez europosłów, ale można to uznać raczej za formalność. Główne założenia:
- Wszystkie ładowarki ze standardowym portem USB-C dla wszystkich małych i średnich urządzeń.
- „Zharmonizowana” prędkość ładowania dla urządzeń obsługujących szybkie ładowanie.
- Zakup urządzenia z ładowarką, lub bez – zależne od nabywcy.
Szczególnie zastanawia mnie określenie „zharmonizowania” szybkiego ładowania. W informacji jest to opisane jako:
Zharmonizowano również prędkość ładowania urządzeń obsługujących szybkie ładowanie, co pozwoli użytkownikom ładować swoje urządzenia z taką samą szybkością za pomocą dowolnej kompatybilnej ładowarki.
Jeśli na rynku pojawią się laptopy o poborze energii ponad 200 W (najnowsze USB-C obsługuje do 240 W), to wszystkie dostępne ładowarki będą musiały być do takiej mocy dostosowane? Mam nadzieję, że brzmienie przepisów jednak będzie inne, ponieważ oznaczało by to zakup smartfona z zasilaczem większym od niego.
Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać jesienią 2024 roku. Producenci laptopów będą mieli trochę więcej czasu na dostosowanie się – 40 miesięcy od daty wejścia prawa w życie.
Oryginalna wiadomość
Oto nadchodzi ten dzień, gdy jedno złącze zawładnie rynkiem komercyjnym Europy. Serwisy technologiczne już wcześniej informowały o idei, by (najprawdopodobniej) port USB-C uczynić obowiązującym standardem, nakazanym dla wszystkich, nawet pewnej zamorskiej firmy z logiem nadgryzionego jabłuszka.
USB-C dla wszystkich?
Parlament Europejski rozpatruje tę sprawę i zapewne już w czerwcu poznamy werdykt. Nowe prawo, które zostanie wprowadzone, ma obejmować nie tylko smartfony, ale także większość elektronicznych urządzeń, prawdopodobnie wliczając w to nawet laptopy (sądzę jednak, że chodzi o mniejsze modele, dla większych raczej będą wyjątki).
Zasada jednego uniwersalnego złącza ma być wprowadzona dla ujednolicenia standardów ładowania i zasilania urządzeń, a co za tym idzie – ograniczenia ilości elektrośmieci. O ile jednak dla większości producentów dostosowanie standardów do wymogów rynku europejskiego zapewne nie będzie wielkim problemem, nie wiadomo jak zachowa się Apple.
Co na to Apple?
Firma z Cupertino od lat stosuje własny standard Lightning i by sprzedawać nadal swój sprzęt w Europie, będzie zmuszona go porzucić. Niektórzy sądzą, że Apple może odejść od tego typu złącza całkowicie, bo produkowanie specjalnej wersji iPhone’ów i innych urządzeń specjalnie na rynek europejski stanie się nieopłacalne.
Inna wersja wydarzeń jest taka, że Apple będzie protestować i szukać w tym dodatkowo sojuszników. Teoretycznie mogłyby się przyłączyć firmy, które produkują urządzenia o zbyt dużym poborze mocy dla USB-C. Obecnie problem ten jednak rozwiązuje standard Power Delivery 3.1 obecny w USB-C 2.1 (do 240 W).
Najlepsze oferty iPhone’ów na Allegro
Może Cię zainteresować:
- Apple stworzy iPhone'a z wyświetlaczem e-ink
- iPhone z USB-C za kilkaset tysięcy dolarów do wylicytowania na eBayu
Więcej:Samsung planuje dużą aktualizację: użytkownicy tych modeli Galaxy skorzystają na tym
Komentarze czytelników
mirko81 Legend

Jest decyzja. Po 10 latach debat uzgodniono że trzeba zrobić porządek. Brawo
elathir Legend

Tylko po pierwsze:
1) starczy, że ten znacznie lepszy standard będzie kompatybilny z USB-C, a więc głównym ograniczeniem jest samo złącze fizycznie (kształt, układ bolców, z tym, że w nowym może być ich więcej), nie kwestie transferu itd. Czyli w praktyce spokojnie można opracować USB-C na podpitym standardzie USB, powiedzmy 4.0. Przecież USB-A wspierała standardy od usb 1.0 do 3.2
2) w kwestii ładowarek niespecjalnie wiele zostało już do zrobienia. Coraz więcej rzeczy idzie w kierunkach bezprzewodowych, a ładowanie po USB-C ma sporo zapasu jeszcze. Zresztą starczy porównać lądowanie po lighting w iPhonach a fast charge na USB-C, który jeszcze w ramach tego standardu da sie ulepszyć.
Tak więc tutaj niespecjalnie jest wiele praktycznych miejsc do obaw, bo i rewolucji raczej nie będziemy mieli (mniejsze wtyczki robią sie zbyt kruche, patrz lighting od Apple, gdzie łamie się kabel przy wtyczce co chwilę) a wiec optymalizować rozmiaru nie ma po co. Optymalizację osiągów można przeprowadzić bez utraty kompatybilności z USB-C w obecnej formie.
Piecia_____18 Generał
Mam co do tego trochę mieszane odczucia. Nie żeby mi było szkoda Apple czy jakiejś innej firmy, ale tak odgórne narzucanie standardów jest dosyć...hmm...dyskusyjne.
Bo, załóżmy, czysto hipotetycznie, że ktoś opracuje teraz znacznie lepszy standard? I co wtedy? Nie wprowadzą go w UE bo będzie to niezgodne z przepisami? A patrząc na to ile czasu zajęło UE podjęcie decyzji w sprawie USB-C to okaże się, że jeszcze na lepszy standard USB będziemy czekać kilka lat.
barnej7 Senator
Prawdopodobnie wywalą w ogóle port ładowania i dadzą tylko bezprzewodowe
zanonimizowany1371143 Konsul
Najlepsza wiadomość. A druga najlepsza to taka, że fanboje Ajfonóf są poirytowani