Nieprędko zobaczymy nowe materiały z fotorealistycznej strzelanki Unrecord. Twórcy obawiają się bowiem naśladowców.
Dwa lata temu zapowiedź taktycznej strzelanki Unrecord wywołała ogromne poruszenie, głównie za sprawą fotorealistycznej oprawy graficznej. Przez ostatnich kilkanaście miesięcy o projekcie było jednak cicho. Okazuje się, że autorzy mieli ku temu dobry powód.
Odpowiedzialne za singleplayerowy projekt francuskie studio DRAMA unika pokazywania zbyt wielu elementów, gdyż autorzy obawiają się, że ich pomysły zostaną skopiowane przez inne zespoły.
To, że autorzy unikają pokazywania gry nie znaczy jednak, że nie zdradzili żadnych nowych konkretów. W ostatnim czasie na oficjalnym Discordzie projektu odpowiedzieli na kilka pytań fanów. Dzięki temu dowiedzieliśmy się, że nie mają w planach wersji VR. Gracze będą mogli jednak potencjalnie zagrać w wirtualnej rzeczywistości, wykorzystując projekt UEVR, choć będzie to wymagało bardzo mocnego sprzętu. Poza tym w odpowiedzi na pytanie o wydanie konsolowe stwierdzono, że gra była testowana pod kątem rozmaitych kontrolerów i potencjalna premiera np. na PS5 czy XSX/S nie została wykluczona.
Niestety, twórcy stwierdzili też, że obecnie wciąż nie są w stanie podać planowanej daty premiery Unrecord. Prace mają jednak postępować w dobrym tempie. Kilka miesięcy temu inwestorzy wsparli projekt kwotą 2,5 mln dolarów. To duża suma, biorąc pod uwagę, że studio DRAMA to raptem kilkuosobowy zespół.
2

Autor: Adrian Werner
Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.