Uber ma problem ze skręcaniem w lewo

Dla żadnego kierowcy nie jest tajemnicą, że skręcanie w lewo bywa niebezpieczne. Łatwo jest wówczas wymusić pierwszeństwo i spowodować wypadek. Potwierdzają to również badania. Według amerykańskiej Krajowej Administracji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, tylko w 2018 roku było aż 6700 ofiar śmiertelnych na skrzyżowaniach bez sygnalizacji świetlnej.

Uber postanowił więc zmniejszyć ryzyko dla życia i zdrowia kierowców oraz przewożonych pasażerów, podejmując działania, które mają na celu nakłonienie pracowników do rzadszego skręcania w lewo. Firma na swojej stronie poinformowała o planowanych zmianach w aplikacji, która będzie zalecała mniej skrętów w lewo, aby zwiększyć bezpieczeństwo podróży i zredukować liczbę wypadków. Aplikacja otrzyma dodatkową funkcję wizualnego alertu, aktywowaną gdy kierowca zbliży się do skrzyżowania i ostrzegającą o potencjalnym zagrożeniu. Przedsiębiorstwo obiecuje również, że korekty trasy mają być niewielkie i nie wpłyną znacząco na czas podróży.

Nowe funkcje poprawią bezpieczeństwo jazdy

To nie jedyne z planowanych zmian, gdyż Uber kładzie też większy nacisk na nadzór wideo wnętrza kabiny pojazdu. Firma rozszerza pliotażowy program nagrywania dźwięku o kolejne miasta i wprowadza dodatkowo nagrywanie wideo, co umożliwi nadchodząca aktualizacja aplikacji.

Powiązane:„Duża część internetu jest martwa”. Współzałożyciel Reddita uważa, że sieć umiera i potrzeba nowego miejsca dla ludzi

Podobnie jak nagrania audio, pliki wideo będą szyfrowane i przechowywane wyłącznie w telefonie kierowcy. Gdy pozostają w pamięci telefonu nikt nie ma do nich dostępu, w tym firma, kierowca oraz pasażer. Jeśli jednak będzie miało miejsce jakieś zdarzenie drogowe, wówczas kierowcy mogą dołączyć nagrania do raportów bezpieczeństwa przesyłanych firmie do oceny. Nowe funkcje początkowo dostępne będą tylko w kilku amerykańskich, a także brazylijskich miastach, jak Nowy Jork, Nashville, Phoenix, Salt Lake City oraz Santos i Joao Pessoa.

Firma wypowiada również wojnę fałszywym nazwiskom użytkowników i zamierza takie konta blokować do czasu weryfikacji danych osobowych. Przedsiębiorstwo zachęca także samych kierowców do zgłaszania takich kont, jeśli je przypadkiem zauważą.

Trudno na razie powiedzieć na ile wprowadzone zmiany będą miały realny wpływ na bezpieczeństwo jazdy. Pozostaje mieć nadzieję, że faktycznie zmniejszą ryzyko odniesienia obrażeń podczas przejazdów.

Więcej:„Po 10 latach pierwszy raz mi się to zdarzyło”. W trakcie testów bateria telefonu Pixel 10 Pro Fold nie wytrzymała

• Internet
• nowości
• moto
• smartfony
• transport
• aplikacje mobilne