Tyler1 może być „zreformowany”, ale Blizzard Entertainment chyba nie dostał tej informacji. W Overwatch 2 streamer nadal zmaga się z blokadą z poprzedniej gry.
Overwatch otrzymał kontynuację i de facto zniknął z powierzchni Ziemi Internetu, ale widmo tamtej produkcji wciąż wisi nad niektórymi graczami. Przekonał się o tym popularny streamer Tyler1 po odkryciu, że nadal jest zablokowany na czacie Overwatcha, i to na pięć lat.
Tyler Steinkamp ma długą historię banów. Przez prawie 2 lata Amerykanin miał zakaz streamowania i grania w League of Legends na czas nieograniczony (aczkolwiek Riot zniosło tego niecodziennego bana na początku 2018 roku). W tym okresie zainteresował się dopiero co debiutującym Overwatchem (czy też jego wersją beta).
Niestety, Tyler1 nie był jeszcze wówczas „zreformowany”. Co prawda nie posuwał się do używania rasistowskich czy innych problematycznych obelg, ale w trakcie gry zdarzało mu się „powiedzieć coś” na czacie. Najczęściej coś, co podpadało pod – jak sam to ujął w trakcie sponsorowanej transmisji – „typowy T1 flame”.
Blizzard nie chciał czekać, aż wtedy jeszcze niesławny streamer posunie się za daleko. W efekcie Tyler1 dostała bana na czat Overwatcha jeszcze w trakcie beta-testów – i to na całe dziesięć lat. Blokada dotyczy wszystkich jego kont, nawet tych założonych później.
T1 uważa, że Blizzard mógł po prostu „zapomnieć” o cofnięciu wyciszenia czatu. W końcu firma nie sponsorowałaby jego transmisji, gdyby nadal miała zastrzeżenia do „zreformowanego” streamera. Niemniej Tyler1 przyznał, że „należało mu się to”.
O banie na dekadę (obecnie już „tylko” 1812 dni) zapomnieli także internauci, których ubawiło pojawienie się powiadomienia o „wyciszeniu” streamera w trakcie – podkreślmy to raz jeszcze – sponsorowanej transmisji (vide Reddit). Niektórzy żartobliwie zauważają, że „ban” Tylera przeżył samego Overwatcha i to dla niego kolejne „trofeum”, równie unikalne, co nieaktualny już bezterminowy ban na LoL-a.
Niektórzy zastanawiają się, czy Blizzard nie pójdzie za przykładem Riot Games i cofnie blokadę czatu. Pomijając nawet „reformację” Tylera i sponsorowanie go przez studio, Amerykanin jest obecnie jednym z czołowych streamerów na Twitchu z 5,1 milionami użytkowników obserwujących jego konto. Niewykluczone więc, że wkrótce będzie mógł wreszcie korzystać z czatu w Overwatchu 2.
1

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).