Twórcy TDU: Solar Crown pokazali poprawki ostatniej szansy, znów gasząc pożar po kolejnej becie. Gra zauważalnie wyładniała

Na niecały miesiąc przed premierą wokół Test Drive Unlimited: Solar Crown wciąż unosi się gęsta aura sceptycyzmu, więc deweloper próbuje ocieplić atmosferę. Pokazał na gameplayu ulepszenia, które wprowadził do gry w ostatnich tygodniach.

Krzysztof Mysiak

19 sierpnia 2024 21:25

Twórcy TDU: Solar Crown pokazali poprawki ostatniej szansy, znów gasząc pożar po kolejnej becie. Gra zauważalnie wyładniała Źródło: Nacon.

Wczoraj zakończyła się pierwsza runda konsolowych beta-testów Test Drive Unlimted: Solar Crown, zarezerwowana dla osób mających preorder złożony na najdroższą edycję Gold. Niestety, wrażenia posiadaczy PS5 i XSX/S nie okazały się o wiele lepsze niż te, które w czerwcu mieli pecetowi gracze, testując wersję demo.

Wiedząc, że może to być ostatni gwóźdź do trumny dla gry z premierą zapowiedzianą już na przyszły miesiąc (jej debiut ma nastąpić 12 września na PC, PS5 i XSX/S), twórcy ze studia KT Racing czym prędzej podjęli próbę opanowania kryzysu.

Deweloper opublikował komunikat, w którym przekonuje, że wersja udostępniona w ramach konsolowych beta-testów była równie nieaktualna co wspomniane czerwcowe demo, a premierowe wydanie TDU: Solar Crown będzie miało znacznie wyższą jakość. Na dowód dołączył 3-minutowy gameplay (poniżej), który obrazuje ulepszenia wprowadzone do gry w ostatnich tygodniach.

Streszczając film – poprawki obejmują przede wszystkim fizykę samochodów i grafikę. Ta druga zauważalnie wyładniała dzięki zmodernizowanemu oświetleniu; ulepszono też dym z opon czy wnętrza aut. Ponadto zwiększono natężenie cywilnego ruchu na ulicach Hongkongu, podkręcono wrażenie prędkości i dopieszczono udźwiękowienie.

Tym niemniej zmiany wizualne nie są na tyle duże, by TDU: Solar Crown stanęło w graficzne szranki z Forzą Horizon, no i rodzą obawy o optymalizację, która w wersji demo była wręcz katastrofalnie zła. To samo dotyczyło stabilności serwerów, w związku z czym gracze czekają raczej na zapowiedź trybu offline/singleplayer – tym bardziej, że sparzyliśmy się ostatnio grami MMO i wciąż mamy świeżo w pamięci uśmiercenie The Crew.

Na koniec dodam, że u schyłku miesiąca (27-30 sierpnia) odbędą się jeszcze konsolowe beta-testy dla reszty „preorderowiczów”, a zaledwie kilka dni później – 5 września – nabywcy edycji Gold zostaną dopuszczeni do pełnej wersji gry w ramach wczesnego dostępu.

Więcej:Ubisoft zbroi się, zanim nadjedzie Forza Horizon 6, próbując zająć miejsce po serii NFS. The Crew Motorfest rozszerzy się we wszystkie strony w 3. roku rozwoju