Seria Turok powraca w nowej odsłonie. Turok: Origins zostało zapowiedziane na gali The Game Awards 2024 pierwszym trailerem z fragmentami rozgrywki.
Seria Turok powróciła do życia na The Game Awards 2024. Studio Saber Interactive potwierdziło istnienie tytułu, o którym gracze dowiedzieli się za sprawą przecieku firmy Epic Games z czerwca.
Tytuł, w którym powrócimy do świata pełnego niebezpiecznych dinozaurów, został pokazany na krótkim zwiastunie w trakcie transmisji z ceremonii rozdania nagród TGA 2024. Materiał prosto od dewelopera możecie obejrzeć poniżej.
Zgodnie z tradycją cyklu, Turok: Origins będzie pierwszoosobową strzelanką, aczkolwiek tytuł, podobnie jak Warhammer 40,000: Space Marines 2, zaoferuje tryb kooperacji. Gracze staną do walki nie tylko z ludzkimi przeciwnikami, ale też z różnymi gatunkami prehistorycznych gadów. Te zresztą posłużą także jako źródło specjalnych mocy – pozyskiwanych z ich DNA, będącego częścią bogatego systemu personalizacji postaci gracza.
Ostatnią odsłoną cyklu Turok była pozycja stworzona przez studio Propaganda Games. Niestety, pomimo rzekomo dobrej sprzedaży zespół nigdy nie opracował kontynuacji i niecałe 3 lata po premierze gry firma zakończyła działalność. Miejmy nadzieję, że studio Saber Interactive będzie miało więcej szczęścia.
Turok: Origins zmierza na komputery osobiste oraz konsole Xbox Series X/S i PlayStation 5.
2

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).