„To koniec, Komandorze”. Fani Mass Effect już żegnają się z serią po przejęciu EA, a były scenarzysta BioWare dzieli się swoimi obawami
"Nie ma tam żadnych gejowskich wątków? Żadnej polityki, która nam się nie spodoba?"
Ano wszystko to może być, jeśli tylko jest zrobione z sensem. Mieliśmy w Mass Effectach i Dragon Age'ach wątki gejowskie, ale dopóki nikt nie wpadł na to, że usadzenie gracza i edukowanie go o zaimkach i sposobach na właściwe przepraszanie transwestyty (pompeczkami), to prawie nikt nie miał jakichkolwiek pretensji.
To samo z polityką. Metal Geary są nierozerwalnie polityczne. Tylko Kojima nie wygłaszał kazania na temat swoich poglądów jako jedynego właściwego sposobu patrzenia na świat. Pozwalał wyciągnąć odbiorcy własne wnioski. W mniejszym stopniu to samo było ze Splinter Cellami, zwłaszcza Pandora Tomorrow.
Swoją drogą nie zdziwiłbym się, gdyby w kolejnym Mass Effekcie wszystkie Asari w burkach chodziły.
Po takich paszkwilach jak DA: Veilguard ta zmiana akurat moze byc bardzo dobra.
Z tą swobodą mieliśmy do czynienia w Dragon Age najnowszym, więc aż takiej wartości nie dostrzegam w tym. Poza tym, swoboda nadal będzie tylko trzeba będzie się wysilić i sprytniej scenariusz napisać ;) = ciężej pracować. Pytanie czy na taki wysiłek Bioware jest gotowy? Lub da uszy po sobie i będzie na socialach uzewnętrzniać.
Co do zamknięcia projektu. Nie jestem taki pewny, bo to jakieś zgadywanie jak zwykle na socialach. Równie dobrze będą kontynuować pracę bo BioWare pokaże palcem na inne takie gry, pokaże sumy $$ do zarobienia, zmieni się bohatera na amerykanina i nowy namiestnik powie "kontynuować". Pytanie czy BioWare jest elastyczne w tej kwestii czy już beton jedynie pozostał
Edit: Już widzę te nagłówki w przyszłości: Gracze FC i Simsów sponsorują reżim Trumpa!
"Nie ma tam żadnych gejowskich wątków? Żadnej polityki, która nam się nie spodoba?"
Ano wszystko to może być, jeśli tylko jest zrobione z sensem. Mieliśmy w Mass Effectach i Dragon Age'ach wątki gejowskie, ale dopóki nikt nie wpadł na to, że usadzenie gracza i edukowanie go o zaimkach i sposobach na właściwe przepraszanie transwestyty (pompeczkami), to prawie nikt nie miał jakichkolwiek pretensji.
To samo z polityką. Metal Geary są nierozerwalnie polityczne. Tylko Kojima nie wygłaszał kazania na temat swoich poglądów jako jedynego właściwego sposobu patrzenia na świat. Pozwalał wyciągnąć odbiorcy własne wnioski. W mniejszym stopniu to samo było ze Splinter Cellami, zwłaszcza Pandora Tomorrow.
Swoją drogą nie zdziwiłbym się, gdyby w kolejnym Mass Effekcie wszystkie Asari w burkach chodziły.
Nawet jeśli będzie gorzej to ja i tak nie zauważe różnicy. EA to rak branży.
EA może być gorzej od UbiSoft, albo UbiSoft gorszy od EA. To zależy od pory roku i jakie tytuły gry tworzą.
Raz EA stworzył udana gra Star Wars Jedi: Upadły zakon, a raz UbiSoft stworzył Rayman Origins, a potem metroidvania Prince of Persia, która też jest udana. A raz stworzyli słabe i przeciętne gry. Jak sam widzisz, bardzo trudno jest przewidzieć, jakie nastroje mają szefowie korporacji i czy dają twórcy gier wolne ręce.
EA, Activision i UbiSoft są na samym poziomie, jeśli chodzi o chciwość i dojenie krów.
BioWare już dawno upadło, odkąd trafiło w ręce Activision. Szef BioWare podjął najgorsza decyzja dla graczy.
Bo teraz była swoboda twórcza. O ile uwzględniała geja, transa, zaimki, body a i b, zakaz bycia niemiłym dla powyższych... Nie kupiłem vanguarda, ale i tak zmarnowałem pieniądze na miesiąc EA gamepass. Do następnej gry spod tego szyldu nie miałem zamiaru podchodzić przed upływem miesiąca od premiery, o ile w ogóle. Teraz patrzę z ostrożną nadzieją na planowane premiery.
Ostatnie gry Bioware są słabe, więc albo Saudowie przywrócą tej firmie stary blask albo skończy jak typowe studio pod zarządem EA.
Mam te same odczucia. Nie rozumiem czego się gracze obawiają jak wszystkie ostatnie gry od EA zasysają xD. Włącznie z Simsami i brakiem rozwoju technologicznego dla tej gry.
Wciskanie na siłę w grach wątków gejowskich czy transpłciowych jest chore... rozumiem tolerancję do takich osób jak najbardzie,j ale nie chce żeby mój 10 latek grając w grę miał wciskane, że byciem gejem, to normalna sprawa.. są ludzie , którzy mają przestawioną klapkę w głowie ale są też ludzie, którzy chętnie spróbują i ok nie ch tak robią ale wara od naszych dzieci, po co ich tym wszystkim faszerować od małego, komu ma tym zależy, wychowuje dzieci w tolerancji do osób "LPG" ale jeśli wszędzie będzie wylewać sie jedyne prawilne tęczowe podejście do wychowania dzieci, to zmienię zdanie w kwestii wychowania ich na nietolerancyjne osoby, a jaki one kierunek obiorą to już inna sprawa.
Tylko, że żadnego wciskania na siłę takich wątków w grach nigdy nie było. Takie wątki były w grach 20 lat temu i nikomu nie przeszkadzały. A bycie gejem to jest normalna sprawa... chyba jednak nie rozumiesz tolerancji dla takich osób.
Jestem graczem ponad 30 lat, Seria "Mass Efect" związki homoseksulane, DA:V transpłciowość, to tego The Last of US, nawet Cyberpunk i wiele innych, oprócz 2 pierwszych tytułów to są stosunkowo nowe gry.... w starszych grach nie było tego co teraz nie w takiej skali i nie w tytułach popularnych.
Owszem wiele z tych tytułów są przeznaczone dla 16+ ale dzieciaki i tak znajdą furtkę, że by w takie gry zagrać, jak nie w domu to u kolegi...
Chodzi o to, że jeśli dziecko będzie wykazywać skłonności gejowskie, to być może zostanie gejem/ lesbijką ale nie wyobrażam sobie żeby tym epatować w grach i starać się pośrednio wpływać na ich podejście w tym temacie.
Uważasz mnie za nietoleracyjnego w tym temacie, i....kompletnie mnie Twoje zdanie nie obchodzi.
Tolerancja... tak na równo ze zdrowym rozsądkiem.
To podejście środowisk "LPG" przypomina mi podejście czarnych: zwrócisz mu na coś uwagę = jesteś rasistą...
Ja już się dowiedziałem, że jestem nietolerancyjny.. bo nie łykam wszystkiego o czym pitolą na ten temat w necie i w TV.
(...)nawet Cyberpunk(...)
Akurat Cyberpunk to bardzo słaby przykład, ponieważ, wszelakie modyfikacje ciała, zmiana tożsamości, itp. to jeden z elementów tego świata wiec tutaj mamy odczynienia z odwzorowaniem tego elementu, a nie wciskaniem go na siłę. No i gra jest 18+ wiec jeśli gra w nią nieletni to wina leży po stronie rodziców.
Rozumiem sens twojej wypowiedzi ale powinieneś bardziej rozwinąć myśl, bo wyszedłeś na strasznie nietolerancyjnego dupka.
Wychowywanie swoich dzieci w nienawiści do jakiejkolwiek społeczności jest z natury złe.
Należy dziecku wytłumaczyć na spokojnie wszelkie niuanse.
Mam paru znajomych homo którzy wręcz wstydzą się za obecny stan społeczności LGBTQ+ i uważają że działa ona wręcz na nich niekorzyść.
I ja naprawdę im się nie dziwię xD
Myślę, że twojemu 10-latkowi bardziej zaszkodzi gra w takie tytuły, niż to, że może w nich zobaczyć gejów.
Idąc na spacer zasłaniasz dzieciom oczy, jeśli w polu widzenia pojawi się para facetów trzymających się za ręce?
NIe wiem co sie stanie z EA, bo to jednak nie ta skala.
Ale wiem co sie stalo z SNK, po tym jak je kupili szejkowie.
W ciagu 5 lat wyszla cala jedna gra, ktora dosc spektakularnie flopnela, mimo ze byla dosc oczekiwana, a poprzednie czesci byly sukcesami (jak na swoj budzet).
Chodzi o Fatal Fury City Of The Wolves.
Gra jest uproszczona, jedyna dostepna w sprzedazy wersja jest "zbundlowana" z 5 wycietymi z gry postaciami (czyli Season Passem) zeby usprawiedliwic cene 60$.
Dodatkowo nowe postacie to takie rarytasy jak Christiano Ronaldo i jakis koles w dresie (zalaczam trailer).
Wszystko to zaczelo sie pojawiac po tym jak w 2021 roku do zarzadu dolaczylo trzech saudow, a w 2022 nabyli pakiet 96% akcji.
No to bedzie mniej wiecej tak samo pewnie. Nie to zeby EA bylo jakies lepsze, ale przynajmniej nie wciskali Nicky Minaj do Mass Effecta. ;P Jeszcze.
Do tego jeszcze dochodzi strona polityczna, bo jednym z "inwestorow" jest syn Trumpa.
Wisienka na torcie jest to, ze 20 miliardow jest kredytowane i maja to odbic za pomoca AI i redukcji zatrudnienia.
Ogolnie to RIP, jedyne co zostanie za pare lat to FIFA, NBA, Simsy i BF. Watpie zeby cokolwiek innego sie ostalo tak po 2030 roku.
Rzeczone himalaje kreatywnosci od saudyjskiego SNK: https://www.youtube.com/watch?v=ROYc-ATzL8o
Szczerze? Wole Taash z Veilguarda niz cos takiego.
W sumie koles jest w dresach, wiec moze i jest spoko dla prawilnych turbopolakow. :/
i bardzo dobrze, oby znikła sztuczna wciskana na siłę propaganda lpg z ich gier, swoboda twórcza ha ha, taka swoboda jaką kazali im na siłę i na chama wciskać w DA co położyło całkowcie grę
Historycznie w takich przypadkach zawsze się mówiło: "Dobrze, gorzej i tak być nie może..."
Ale z własnych doświadczeń z grami przejmowanych developerów - jakiś sposób zawsze się znajdzie, a skoro kupili to pewnie nawet już wymyślili jak.
A co do inwestycji w stylu "rozwijaj się niech moje akcje rosną", to wydają się one rzadkie nawet w przypadku firm które mają perspektywy. EA z "wcale a wcale nie kontrowersyjnym" Ultimate Team'em i jego pack'ami który ma ESRB Rating: E for Everyone na fali nadchodzącego tsunami cenzury kontentu dla dorosłych?!? Jeśli ma perspektywy, to są one z tych co nie funkcjonują bez przymiotnika...
EDIT: HA! Wystarczyło odświeżyć stronę główną! Się jeszcze załapałem na edit'a, macie co wykombinowali:
Nowi właściciele EA stawiają na AI, by „znacząco obciąć koszty”. xD
https://www.gry-online.pl/newsroom/nowi-wlasciciele-ea-stawiaja-na-ai-by-znaczaco-obciac-koszty-to-m/z52efd4
Lepiej xD
Ach tak, Patrick Weekes, osoba, która to prócz Mordina i Tali była odpowiedzialna za takie ŚWIETNE postacie jak Cole, Krem, Solas czy Taash. xd
Jakoś ciężko mi słowa tego człowieka traktować poważnie, zważywszy na jego wkład w gry Bioware....
Wątpliwości wśród graczy i deweloperów budzą te dwa ostatnie podmioty, które, delikatnie mówiąc, trudno oskarżać o progresywne poglądy. To może oznaczać zmianę w kwestii swobody twórczej studiów należących do EA.
W sensie koniec Woke Era w EA? Zajebi^cie! Szkoda że tak późno, Dragon Age już został niestety zniszczony przez WokeGuard.
Ale żeby nie było aż tak dobrze, to niestety te spółki kładą nacisk na hazard, skrzyneczki, multi i gry usługi. Więc miejsca dla rozbudowanych singleplayer RPG z dobrą fabułą jak Mass Effect może zabraknąć.
Dragon Age już został niestety zniszczony przez WokeGuard.
Tak, tak, bo gdyby usunąć z Veilguard wszystkie elementy progresywne, to wyszłaby z tego świetna gra. A nie, czekaj...
Ta wasza toporna, prawacka propaganda, próbująca tworzyć korelacje między progresywizmem a niską jakością gier i filmów, jest już naprawdę nudna. Wymyślcie coś innego, np. reptilian albo kosmitów.
Jakby zamiast zatrudniania tęczowych aktywistów i pisania fabuły pod szerzenie lewicowej ideologii skupili się po prostu na dostarczeniu dobrej gry pod okiem weteranów (których w większości EA zwolniło z wyjątkami jak tęczowy Trick który miał ochronę) to mielibyśmy hit. A tak dostaliśmy shit i teraz tęczowe lewactwo chce też dobić markę Mass Effect.
Oby nowi muzułmańscy włodarze na to nie pozwolili.
Dobić tak ciekawe uniwersa z potencjałem to trzeba umieć. Patrząc na współczesne gry, filmy i seriale to tęczowym akurat to się doskonale niestety udaje.
Nie żaden koniec woke, Araby po prostu swoją wersję ocenzurują, a resztę świata ebać prądem.
Po pierwsze, jakie masz dowody na to, że skupili się na "zatrudnianiu tęczowych aktywistów i pisaniu fabuły pod szerzenie lewicowej ideologii", a nie "skupili się po prostu na dostarczeniu dobrej gry"?
Po drugie, skąd pomysł, że jedna kwestia wyklucza drugą? Czyżby nie istniały gry lub filmy, które pomimo mocno wyeksponowanych idei progresywnych, były też dobrze napisane i odegrane? Oczywiście, że istnieją (np. trylogia Mass Effect, Baldurs Gate 3, czy nawet nasz Wiedźmin) ale wolicie to przemilczeć, udając ignorancję, bo to po prostu nie pasuje do waszej kłamliwej narracji.
Właśnie po tym można poznać, że całe to wasze pierdzielenie, że woke = słabe gry jest wyssaną z tyłka manipulacją. Rzeczywistym celem jest wciskanie wszystkim do gardła waszej prawackiej, konserwatywnej ideologii, odbierającej wolność (zwłaszcza twórcom treści) i cenzurującą wszystko to, z czym się nie zgadzacie.
Wiesz że to administracja Bidena cenzurowała konserwatywne kanały na Youtube i Facebooku? Boli, że prawica nauczyła się korzystać z waszej broni?
Wasza lewacka, postępowa ideologia odbierająca wolność wszystkim (zwłaszcza twórcom treści) i cenzurująca wszystko to, z czym się nie zgadzacie nie może istnieć bez cenzury i terroryzmu jaki uprawiacie teraz w UK.
Akurat przez lata z EA stało się wiele złego. Firma spadła na samo dno, także każda zmiana na pewno nie bedzie gorsza. Co najwyżej będzie również zła. Od 2015 roku widać zdecydowany zjazd formy, a każdy kolejny rok przyspieszał rozkład.
Nie zdziwiłbym się gdyby nowi właściciele to szansa na polepszenie stanu firmy.
Fani, gracze, ludzie czyli jak zawsze odklejeńcy.
Upadłe BioWare które ostatnio dobrą grę wydało ponad 10 lat temu także czy może być jeszcze gorzej? Wręcz przeciwnie może być tylko lepiej także przejęcie może być tylko odwrotnością tytuły tej wiadomości.
Chociaż mam to gdzieś tak samo jak całe to EA które posmarowało całej branży grube miliony na marketing BF6 który tak naprawdę niczym się nie różni od starych części wydanych w okolicach 2015 roku i wcześniej, a pod wieloma względami jest nawet gorzej.
Piękne nowiny a reszta komentarzy również mnie cieszy. - pokazuje jak gracze mają dość ,poprawności politycznej". Ludzie chcą grać w gry by dobrze się bawić, a nie żeby być socjalnie edukowani.
Shadows miałby 3 razy więcej sprzedanych kopii, gdyby dało się grać po prostu Japończykiem w Japonii.
God of War Ragnarok by nie sprzedał się tak bardzo gorzej od jedynki gdyby nie Sweet Baby Inc o którym jescze wtedy nie słyszano. Płaczący Kratos? Angroboda ? Wtf
Spider Man 2 byłby hitem, gdybyś grał faktycznym Spider Manem a nie miles moralesem który jest idealny na każdym kroku z wiadomych powodów a Peter Parker to ciamajda. Dobrze że przynajmniej możemy pograć głuchą czarna kobieta.
Dragon Age Veilguard natomiast mógłby być czymś lepszym bez wszystkich woke rzeczy no ale akurat gameplay też tutaj nie był zbyt ciekawy
Nie nagrodzenie Black Myth Wukonga na GOTY tylko astrobota i jakieś plotki że niby mało oryginalny,po tym jak kilka lat wcześniej GOTY otrzymało The Last of us2... Tęsknię za 2009 i premierami typu Assassin's Creed 2.
W najgorszym razie nie zmieni się nic. W najlepszej sytuacji Saudowie zrobią porządek z żałosnymi aktywistami udającymi deweloperów, i zabronią żałosnej propagandy i "edukowania" graczy ideologicznym syfem na siłę jak w Veilguardzie(A i w DA Inkwizycji już było tego syfu trochę, np. Żelazny Byk "uczący" nas jak się zwracać do Krem(a).) i jakość niektórych gier się poprawi.
Chociaż nie liczyłbym na poprawę w przypadku gier takich jak FIFA/FC, to wciąż będzie tylko odgrzewany co rok kotlet pełen mikrotransakcji.
To że Patrick Weekes płacze nie znaczy absolutnie nic, bo to jest człowiek zniszczony przez ideologię. Kiedyś potrafił pisać, teraz robi tylko propagandę i okropne postaci wzorowane chyba na samym sobie jak Taash.
Ja tam myślę że gorzej już być nie może, więc mimo że muślinów uważam za raka tego świata, to jednak jest nadzieja że wreszcie zrobią porządek z tęczowym plugastwem, przynajmniej w grach. Ale może zbytnim optymistą jestem.
Nie łudź się. Nikt nie wydaje takiej olbrzymiej sumy jeśli nie spodziewa się zwrotu, więc możemy się spodziewać jeszcze większego skoku na kasę od graczy, więcej monetyzacji, masowych zwolnień i likwidacji wielu projektów.
Tak. Naprawdę żyjemy w najgorszej linii czasowej ale nie z tego powodu a powodu co się dzieje na świecie (narzucają ideologie, co nie mamy jeść itp).
Jeśli naprawdę ktoś z was odebral to jako dobrą wiadomość, to wcale mi go nie szkoda.
W najlepszym wypadku to będzie cenzura w Saudyjskiej formie. Prawdopodobnie i tak będą po prostu "ciąć koszty", czyli zwalniać, zamykać biura, a potem i tak to sprzedadzą na części, bo tymi właśnie zajmują sie te firmy.
Czyli mass effect 5 raczej do skutku nie dojdzie a tyle było o grze pisane nawet przy okazji innych gier EA, bo było wspomniane przez deweloperów że prace trwają ale nikt nie przewidział wykupu i koniec kariery, Kapitalizm tutaj jest jedna najważniejsza wręcz święta zasada ,,nie ma zasad''.
"My naprawdę żyjemy w najgorszej linii czasu." - naprawdę takie coś przytaczacie? Człowiek który to napisał nie powinien nigdy i nigdzie być brany na poważnie.
Tylko czekać aż w Simsach dają dlc Burkina fasso, czyli będą wszędzie wciskać na siłę burki dla simek jako prawdziwa ideologia nazywana przez Arabów tradycją. A tak na serio uważam że sporo ludzi, straci pracę , bo już wiadomo że oni chcą ai dla niech pracowało. To będą te zmiany, myślę że dzięki temu że będą na siłę wciskać tą swoją konserwatywną ideologię , skorzysta w oczkach graczy Inzoi a Sims , choć świetny odejdzie do lamusa. Trochę szkoda bo marka ma 25 lat.
Jak dla mnie to akurat dobra wiadomość :p
Po failu crapguarda jest szansa ze po zmianie właściciela będzie mniej woke gó**a i poprawności politycznej w ich grach i szansa na to ze nikt mnie zaimków na siłę w grze nie będzie uczył...
Ja patrze na to wszystko z optymizmem. EA ma naprawde duzo marek, ktore pogrzebala, a moze tym razem nowi wlasciciele beda je chcieli zrealizowac.
Ja naprawde chcialbym zagrac w pelnoprawna 3 czesc Dugeon Keeper.
Kolejna odslone Mirror Edga/Comand and Conquera/Need for Speed/Star Wars Battlefronta/Dead Space. Remake Syndicate z turowa walka/zarzadzaniem jak Xcom/Jagged Alliance to bylby ogien. Maja tyle marek co by produkowaly tone kasy i nic z tym nie robia. No i to nie jest wydawca co to nie mial pieniedzy bo Fifa/NFL/NBA przynosi im kosmiczne zyski. Nie mam nadziei na symulatory, ktore w latach 2000 wydawali i do dzisiaj ludzie graja w serie Jane's Combat. Moze tez nowi nabywcy posprzedawaja prawa do gier innym studiom/wydawcom, aby zarobic kase. No bo i tak siedza na tych markach i nic z tym nie robia.
Jak to nagle wszyscy martwią się przyszłością EA. Jak tak, to jedna z najbardziej tępionych korporacji, a tu taka troska. A ja mam wywalone, nie gram w nic co wychodzi spod strzechy EA. Pożegnałem się nawet z grami Codemasters, bo - choć jestem fanem F1 - to kolejne części serii różnią się zbyt słabo, żebym chciał to kupować co rok. Ostatnie, co wypróbowałem to Immortals of Aveum i starczy, nie dźwignąłem.
Panie Werner, pierdoły pan piszesz.
Przecież to właśnie te "progresywne" poglądy, wpychane graczom w ostatnich grach, przyczyniły się do porażki firmy.
I masowych zwolnień.
I ostatecznie wykupienia EA przez to konsorcjum...
Kiedyś może i bym się przejmował, dziś skupiam się na studiach które aktywnie tworzą i wspierają swoje gry z pasją. MA świetna trylogia, ale jak mają tworzyć gry pokroju Andromedy, bo zżera ich ta cała korporacyjna otoczka i jak Ubisoft, żerują na tym że ta marka kiedyś coś znaczyła, to dziękuję bardzo.
Śmieszne to jest że gdy przyszło płacić za błędy to obwiniani są wszyscy i wszystko dookoła ale EA/Bioware z pokorą na siebie nie spojrzą i wniosków nie wyciągają, nie mówiąc już o przyjęciu konsekwencji swoich działań na klatę. Samo EA Sport doiło graczy z kasy. Bioware rozwaliło swoją markę wciskając MP i skrzyneczki do Mass Effect 3 na czym ucierpiała fabuła, DA 2 odejście od systemów RPG na rzecz akcyjniaka slashera, DA:I troszkę lepiej od DA 2 ale gra przypominała fundament pod grę live-service, o Veilguard nie będę wspominał, SWTOR maszynka do pieniędzy, ale zamiast inwestować w fundamenty gry np. PVE,PVP, end-game, silnik graficzny to woleli dbać o sklepik premium.
Może na przyszłość devsi zaczną jednak słuchać swoich klientów aby uniknąć błędów poprzedników ale to raczej marzenie ściętej głowy.
Czyli od przegięcia pały w jedną stronę do przegięcia pały w drugą stronę. Bo po co ma być normalnie.
Lekko w szoku, ale z drugiej strony - trochę do przewidzenia, jeśli od wielu lat opinie graczy są w sumie złe.
Macie jakieś refleksje? Ja wiele, ale oprócz wspomnień i nostalgii, jest we mnie nadzieja, że to jest dobry moment na kompletny restart i powrót do korzeni z końcówki lat 90-tych.
Trzymam kciuki na powrót normalnych Need for Speedów, Simsów, SimCity (gorąca nadzieja) i innych gier, z których słynęło Electronic Arts ??????????????