Tesla nadal zmaga się z problemami. Ogłoszono kolejne zwolnienia
Tesla ogłosiła kolejne zwolnienia. Z pracą pożegnało się około 600 osób.

Rok 2024 nie zaczął się pomyślnie dla Tesli. W ciągu zaledwie dwóch tygodni firma odnotowała prawie 100 miliardów dolarów straty wartości rynkowej. Później amerykański gigant musiał mierzyć się ze spadkiem sprzedaży oraz konfliktem z pracownikami. Nic więc dziwnego, że firma zdecydowała się przeprowadzić restrukturyzację. Jak można się domyślić odbiło się to mocno na zatrudnionych. W samym kwietniu aż 14 tysięcy osób musiało pożegnać się ze stanowiskiem. To jednak nie koniec. Jak donosi portal CNBC, Tesla planuje zwolnić kolejne 600 osób.
Firma poinformowało o tym w oświadczeniu o dostosowaniu i przekwalifikowaniu pracowników (WARN) złożonym do Kalifornijskiego Departamentu Rozwoju Zatrudnienia. Zgodnie z udostępnionymi informacjami, zwolnienia dotyczą głównie ludzi zatrudnionych w zakładach inżynieryjnych we Fremont i Palo Alto w Kalifornii.
Co dość zaskakujące, zwolnienia objęły wszystkie stanowiska, począwszy od zwykłych szeregowych pracowników, kończąc na dyrektorach. Z pracą w biurze w miejscowości Fremont musiało pożegnać się 378 osób. Głównie były to osoby z działu rekrutacji oraz odpowiedzialne za montaż pojazdów. I o ile, zakończenie współpracy z osobami odpowiedzialnymi za przyjmowanie nowych pracowników nie powinno dziwić, biorąc pod uwagę falę ostatnich zwolnień, tak w przypadku specjalistów odpowiedzialnych za produkcję jest to dość zaskakująca decyzja. Może to oznaczać, że Tesla spodziewa się kolejnych spadków sprzedaży.
W przypadku zakładu w Palo Alto pracę straciło 233 pracowników. Wśród nich znaleźli się dwaj dyrektorzy odpowiedzialni za projekty techniczne. Poza tym, Tesla zdecydowała się na uszczuplenie o 65 osób, zespołu odpowiedzialnego za rozwój akumulatorów.
Biorąc pod uwagę spadek popytu na samochody od amerykańskiego giganta oraz rosnącą konkurencję ze strony chińskich marek, takich jak na przykład Xiaomi, możemy spodziewać kolejnych zwolnień. W końcu sam Elon Musk twierdził, że firma nie jest w stanie wykorzystać 100% swojego potencjału. Według niego, Tesla marnuje około 25-30%.