Ten jeden oszałamiający kadr z anime Naruto wystarczył, by animatorka zaimponowała przełożonym w studiu Pierrot i otrzymała „wyjątkowo wysoką zapłatę”
Z pomocą jednego kadru animatorka Naruto zrobiła tak duże wrażenie na szefostwie, że zapłacono jej wyjątkowo dużo i dano dzień wolnego.

Naruto ma swoje lepsze i gorsze momenty, ale niektóre ujęcia z tej serii są wręcz ikoniczne, jak Pain unoszący się nad Konohą, mieszkańcy wioski wiwatujący na cześć Naruto czy moment zapieczętowania Kaguyi przez Naruto i Sasuke z pomocą Sakury.
Jednak to nie te ujęcia w anime, a inne zasłużyło na uznanie ze strony przełożonych w studiu Pierrot, którzy byli pod tak dużym wrażeniem, że odpowiedzialną za niego animatorkę, zajmującą się klatkami pośrednimi, nagrodzili podwyżką oraz dniem wolnym.
Co ciekawe, kadr pochodzi z fillera, w którym Naruto mierzył się z Mecha Naruto, a nie z epizodu kanonicznego. Wydawałoby się, że przy odcinku „pobocznym” taki nakład pracy nie będzie wykorzystywany, a jednak animatorka, która pracowała nad poniższym ujęciem, ręcznie narysowała liczne postacie obecne na ekranie, nie pomagając sobie metodą „kopiuj-wklej”. Henry Thurlow, animator Naruto: Shippuden, Ataku Tytanów i One Piece, który przytoczył tę historię, ujawnił, że kadr został narysowany ołówkiem na kartce, gdyż „większość artystów w firmie nadal korzysta z podświetlanych tablic i papieru”.

Powyższy kadr pochodzi z 377. odcinka Naruto: Shippuden. Po pokonaniu Mecha Naruto, mieszkańcy wioski biegną do Naruto, by następnie wiwatować na jego część dokładnie tak, jak miało to miejsce, gdy Uzumaki pokonał Paina. Biorąc pod uwagę to, ile osób znajduje się w tej klatce, naprawdę można być pod wrażeniem dokonania animatorki, która musiała poświęcić sporo czasu na narysowanie postaci, nawet pomimo tego, że te w tle są pozbawione szczegółów.
Więcej:Anime Naruto mogło wyglądać zupełnie inaczej, ale legendarny reżyser „porzucił je w połowie” prac
- Manga i anime