Niemal 20 lat temu planowano aktorski film Naruto, który miał być następnym Harrym Potterem
Naruto miało być nowym Harrym Potterem, gdy rozważano stworzenie filmu aktorskiego na podstawie mangi Masashiego Kishimoto.

Trwają prace nad aktorskim filmem Naruto, który ma zostać wyreżyserowany przez Destina Daniela Crettona. O produkcji mówi się już od kilku lat, jednakże zdaje się, iż wciąż jest na wczesnym etapie i prędko jej nie obejrzymy. Nie jest to jednak pierwszym podejściem do takiego widowiska – ponoć już w 2006 roku rozważano stworzenie filmu live-action Naruto.
Amanda Nanawa, weteranka branży anime, zdradziła, że w 2006 roku w czasach popularności Naruto i Bleacha, Warner Bros. kontaktowało się z Viz Media, amerykańskim wydawcą mang, by ustalić, którą serię najlepiej zekranizować w formie produkcji aktorskiej. Naruto miało wydawać się atrakcyjne dla Warner Bros., gdyż w firmie pojawiło się przekonanie, że mogą zrobić z tego następnego Harry’ego Pottera.
Mam podobną historię do twojej, ale ta miała miejsce w 2006 roku, kiedy Bleach i Naruto były popularne na Toonami i adult swim. Warner Bros. zwróciło się do Viz z pytaniem, która marka byłaby najlepsze do adaptacji w formie produkcji live-action. Myślę, że WB chciało zaadaptować Naruto, ponieważ uważali, że pójdzie tą samą ścieżką, co filmy o Harrym Potterze. Ale ja się sprzeciwiłam i powiedziałam, że Bleach [będzie lepszy], ponieważ jeśli nie ma scenarzysty i reżysera związanego z projektem Naruto, który będzie świetnie pracował z dziećmi (jak Chris Columbus), to nie zadziała. Praca z dziećmi jest bardzo problematyczna.
Z ówczesnych prób Warner Bros. ostatecznie nic nie wynikło. Zrezygnowali ze swojego nowego Harry’ego Pottera, którym miało być Naruto, jednakże tytułem kilka lat później zainteresowała się inna wytwórnia, Lionsgate, która obecnie pracuje nad tym projektem. Warner Bros. zaś ponoć w końcu zainteresowało się Bleachem, do którego zachęcała firmę Nanawa. W 2024 roku pojawiły się wieści, że WB ma szykować ten projekt i rozgląda się za scenarzystą oraz reżyserem.
Myślicie, że próba zrobienia z Naruto nowego Harry’ego Pottera mogłaby wypalić?
Więcej:Anime Naruto mogło wyglądać zupełnie inaczej, ale legendarny reżyser „porzucił je w połowie” prac
- Manga i anime