Osobisty kalendarz pomoże graczom nadrobić zaległe premiery i poleci tytuły w oparciu o nasze ulubione gry.
Steam wprowadza kolejne małe udogodnienie dla „odkrywców” gier oraz graczy czekających na wiele produkcji.
Platforma firmy Valve pozostaje niekwestionowanym liderem na rynku dystrybucji cyfrowej na pecetach i żaden z konkurentów nie zagroził pozycji „pary” na PC. Mimo to spółka nie spoczywa na laurach. Przeciwnie: w ostatnich latach Steam otrzymał ogromną liczbę usprawnień, tak dla szeregowych użytkowników, jak i deweloperów oraz wydawców.
Najnowsza „eksperymentalna” aktualizacja klienta wprowadza kolejne udogodnienia. Pierwszym są rekomendacje gier w oparciu o czas spędzony w posiadanych tytułach. Założenie jest takie, że kilkuminutowe lub niewiele dłuższe sesje z wersjami demo lub nowszymi grami nie wpłyną zbytnio na pokazywane pozycje, za to system będzie wyszukiwał osoby z podobnym czasem rozgrywki w danym tytule do naszego i sprawdzi, które gry ci użytkownicy dodawali do swoich list życzeń.
Ta funkcja będzie powiązana z osobistym kalendarzem, który będzie wizualizacją ostatnich oraz nadchodzących wydań dla każdego użytkownika. Będzie on uwzględniać zarówno tytuły obecne na liście życzeń, jak i te zarekomendowane przez nowy system. Gracze dostaną też kilka opcji personalizacji tego harmonogramu w oparciu o tagi oraz liczbę wyświetlanych wyników.
Podkreślamy: to na razie tylko „eksperyment” Valve i firma chce usłyszeć wszelkie opinie na temat osobistego kalendarza od użytkowników platformy. Swoje uwagi na temat tego i innych projektów z Laboratorium Steama możecie zostawiać na oficjalnym forum SteamLabs.

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).