Ta gra porzuciła niemal wszystko, co „falloutowe”. Poznaj zapomniane Fallout: Brotherhood of Steel
Brotherhood of Steel dla mnie już zawsze będzie perfekcyjnie wpisywał się w scenariusz z mema "mamy Fallouta w domu". Gra mogła mieć swoje atuty, ale jednak dla posiadaczy PS2 była po prostu rozczarowaniem, bo wszyscy chcieli dostać normalnego Fallouta.
BOS byl dobry jako spin-off. Wiecej bylo tam Fallout niz w produkcjach Bethesdy.
Zapomniane przez graczy z pamiecia wyborcy.
"nie pozostaje Wam nic innego, jak rozejrzeć się za używanymi egzemplarzami tej produkcji, które można kupić za około 120-130 zł."
A kto będzie męczył się z szukaniem tak trudno dostępnej gry na rynku używanym? Kiedy można ściągnąć gdzieś w 5min.
Jak dzisiaj zagrać w Fallout: Brotherhood of Steel?
Ale przecież ta gra jest dostępna normalnie w cyfrowej dystrybucji, np. teraz za 11 złotych na GoGu, więc nie trzeba kupować używanego egzemplarza za 120 zł...
Mówisz, że grę wydaną wyłącznie na konsole PS2 i Xbox można kupić na GOGu?
Fallout Tactics: Brotherhood of Steel jest na GOG, Fallout: Brotherhood of Steel to zupełnie inna gra.
Zmyla ta kategoria, gdy juz od lat, na GoLu, nawet komiksy sa grami RPG. Widocznie nie kazdemu jest sie latwo przestawic.
Ale wiesz voagar że są dwie gry z fallouta o podtytule brotherhood of steel? ta gra była exclusivem na konsole xbox classic i ps2. A ty piszesz o fallout tactics: brotherhood of steel która wyszła tylko na pc.to są dwie gry z inną fabułą. To co rożni tactics od tej gry to to to że wyszła na pc i była turówką. A Fallout: brotherhood of steel była grą hack and slash.
Nigdzie w recenzji nie podano kluczowej informacji: BoS nie zawierał walki turowej. Chodziło się w czasie rzeczywistym jak w top-down shooterach typu Alien Shooter.
Ta sobie to czytam i - pomimo dość chłodnego przyjęcia Fallouta: Brotherhood of Steel, Interplay przymierzał się do stworzenia jego kontynuacji . Szkoda, że dziś już nie ma takiego podejścia do gier. Ile świetnych gier i potencjalnych kontynuacji gier by mogło wyjść, gdyby nie cancel-culture wielkich wydawców, którzy kasują gry i studia jak tylko gra nie sprzeda się w odpowiedniej ilości w krótkim czasie.
Szkoda, że Interplay wolał wydać coś takiego, niż porządnego Fallouta 3.
