Sztuczna inteligencja całkowicie zastąpi ludzi z „10 do 20 procentową szansą” - mówi ojciec chrzestny AI
„Ojciech chrzestny AI” uważa, że sztuczna inteligencja może nas zastąpić. W pewnych zawodach wyeliminuje nas całkowicie, ale są sektory, które powinny być bezpieczne.

Geoffrey Hinton jest uważany za ojca chrzestnego AI. Przez dekady uważał, że sieci neuronowe są kluczem do rozwoju sztucznej inteligencji, co okazało się prawdą. W 2024 jego odkrycia zostały docenione, bowiem otrzymał wtedy Nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki.
Teraz ostrzega przed tym, nad czym pracował przez większość swojego życia. Zdaniem Hintona AI nas zastąpi, co wiele osób pozbawiłoby całkowicie pracy. Nie wszędzie jednak przyszłość wygląda aż tak źle (vide Mein MMO).
AI jest pewnym zagrożeniem dla ludzi
Geoffrey Hinton wystąpił jako gość, w jednym z ostatnich odcinków podcastu The Diary Of A CEO. Podczas rozmowy przybliżył swoją przeszłość i to, jak wyglądało jego dochodzenie do pewnych wniosków. Otóż do jeszcze niedawna Hinton nie uważał, żeby sztuczna inteligencja miała być problemem dla człowieka. Kilka dekad temu wciąż była bardzo prymitywna.
Wszystko zmienił ChatGPT, który był kamieniem milowym w rozwoju AI. Teraz Geoffrey Hinton inaczej patrzy na przyszłość, bo zmieniła się jego perspektywa. Obecnie zdobywca Nagrody Turinga i Nobla z dziedziny fizyki uważa, że istnieje od 10% do 20% prawdopodobieństwa, iż sztuczna inteligencja całkowicie nas zastąpi.
Dużo zależy jednak od samych ludzi i tego, jak będziemy prowadzili badania oraz projektowali pewne technologie. Powinny być opracowywane z myślą właśnie o przyszłości ludzi, żeby AI wyrządzało nam jak najmniej szkody. Poza tym, według Hintona sztuczna inteligencja może nas zastąpić w pewnych sektorach. Najbardziej zagrożona jest rutynowa i prosta praca umysłowa.
Znacznie ciekawiej wygląda sytuacja w sektorze medycznym. Leczenie i operowanie ludzi jest na tyle specyficzne, że AI mogłoby stać co najwyżej wsparciem. To mogłoby zwiększyć wydajność szpitali, co uskuteczniłoby leczenie. Natomiast niezagrożeni są pracownicy, od których wymagane są konkretne umiejętności manulane oraz fizyczna obecność, czyli tacy jak elektrycy lub hydraulicy,
Widać, jak czas zmienia perspektywę. Jeszcze kiedyś uważano, że to właśnie zawody związane z wysiłkiem fizycznym znikną, bo zastąpią ich roboty. Teraz to pracownicy umysłowi są zagrożeni przez AI, które rozwija się w bardzo szybkim tempie. Świat zmienia się jednak coraz szybciej i niczego nie możemy być pewni. Także samej sztucznej inteligencji, która przegrała w szachy ze starym Atari 2600, a śmieciowe dane generowane przez AI sprawiają, że samo siebie ogłupia.