„Czujesz się tak, jakbyś w zasadzie przestał istnieć” - Firmy zwalniają już tysiące pracowników zastępując ich sztuczną inteligencją
Sztuczna inteligencja staje się coraz popularniejsza i pojawia się w kolejnych aspektach naszego życia. Powoduje to, że wiele osób zaczyna obawiać się o swoje posady.

Sztuczna inteligencja stopniowo rozpowszechnia się po świecie. Giganci tacy jak Google czy Microsoft intensywnie inwestują w tę technologię. Niestety za postępem idą również konsekwencje. Wdrażanie nowych rozwiązań powoduje, że wiele osób zaczyna się obawiać o swoje posady. Problem ten świetnie opisuje serwis Quartz.
Obecnie branża technologiczna jest pewnym rodzaju cyklu, przez co problem sztucznej inteligencji jest dość złożony. W skrócie całość zaczyna się od zmian w budżecie. Rozwój tej technologii jest na tyle kosztowny, że często trzeba zwolnić kilka osób by mieć fundusze na ten proces. Potem, gdy efekt prac jest satysfakcjonujący, następuje automatyzacja zadań. To przykłada się na kolejne redukcje etatów.
Taka sytuacja sprawia, że pracownicy wielu firm żyją obecnie w niepewności. Programiści, copywriterzy, projektanci stron internatowych, a nawet dyrektorzy mogą bowiem właściwie w każdym momencie pożegnać się z swoją posadą. Świetnie pokazują to masowe zwolnienia przeprowadzone w ostatnich latach przez firmy takie jak Microsoft czy Google.
Można więc powiedzieć, że w niedalekiej przyszłości powiedzenie, że „rewolucja zjada własne dzieci” może się niedługo spełnić. Osoby, które pomagały w opracowaniu rozwiań opartych o sztuczną inteligencję mogą w przyszłości zostać zastąpieni przez AI. Nie są oni bowiem w stanie osiągać takich samych wyników jak komputer. Dość dostanie skomentował to jeden z bohaterów wspomnianego artykułu.
Czujesz się tak, jakbyś w zasadzie przestał istnieć – jesteś zastępowany przez coś lepszego od ciebie w sposób, którego nie możesz osiągnąć
Dość ciekawe spojrzenie na temat ma również użytkownik Reddita o pseudonimie absentmindedjwc. Według niego sztuczna inteligencja jest tylko usprawiedliwieniem dla zwolnień. Tak naprawdę jednak korporacje wystrzegają się sztucznej inteligencji ze względu na prywatność, a tak naprawdę cała praca jest przerzucana do krajów, gdzie utrzymanie pracownika jest tańsze.
Niezależnie od tego czy pracownicy umysłowi są zastępowani przez sztuczną inteligencję czy też osoby z innych krajów, to zjawisko masowych zwolnień faktycznie występuje i prawdopodobnie jeszcze niejednokrotnie usłyszymy o redukcjach etatów u największych firm.
Więcej:Internauci odłączają Amazon Echo od prądu, bo odtwarza reklamy nawet z budzikiem