Szósty epizod Pierścieni Władzy jest bardzo dobry, ale serialu nie ocali
Szósty odcinek Pierścieni Władzy jest zdecydowanie najlepszy ze wszystkich. Jeden z wątków zostaje wyjaśniony, a fabuła w końcu się rozkręca. Szkoda, że tak późno.

Trochę to trwało. Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy miał premierę niecały miesiąc temu i dopiero w szóstym epizodzie postanowiono odpowiedzieć na jedno z dotychczasowych pytań. Jednocześnie pokazano starcie pomiędzy Adarem i orkami a Arondirem i mieszkańcami okolicznych wiosek.
Niestety, moim zdaniem intensywna akcja na chwilę przed końcem serialu to trochę zbyt późno. Mojej ogólnej oceny to nie zmienia, ale na pewno jest to jak dotąd najlepszy odcinek w całym sezonie i jeśli ktoś w trakcie przestał oglądać Pierścienie Władzy, to może być to dobry moment, żeby nadrobić zaległości.
Minibitwa o Helmowy Jar
Najnowszy odcinek Pierścieni Władzy całkowicie skupia się na obronie przed orkami. Arondir organizuje pozostałych wieśniaków i daje im możliwość ocalenia życia. Oglądając, nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że mam do czynienia z bardziej kameralną obroną Helmowego Jaru z Dwóch wież.
Ponownie przeciwko bardziej licznemu i lepiej uzbrojonemu przeciwnikowi staje niewielka grupa i nic nie zapowiada wygranej. Prędzej już zabranie jak największej liczby wrogów ze sobą, nim samemu się zginie. Już wydaje się, że wszystko przepadło, nieprzyjaciel zdobędzie to, czego chce, a ludzi czeka wyłącznie śmierć.
Jednak nie może być dramatycznej obrony bez odsieczy i tak jak Gandalf z Eomerem pospieszyli wspomóc Theodena, tak teraz Galadriela z Halbrandem i Numenoryjczykami przybywają uratować Arondirowi dzień. Adar zostaje pojmany i w tym momencie robi się dość dziwnie.

„Leave orcs alone”
Po wygraniu starcia Galadriela rozmawia z pojmanym Adarem. Upadły elf tłumaczy wojowniczce, że on chciał tylko stworzyć bezpieczne miejsce dla orków, gdzie mogliby sobie spokojnie żyć i nie byli niewolnikami Saurona. Nie wiem, czy twórcy chcieli uniknąć oskarżeń o rasizm wobec orków, bo przecież takie głupie zarzuty spotkały Dungeons & Dragons.
Orkowie nienawidzą światła, nienawidzą innych ras. Żyją dla walki i jeśli nie są na wojnie z elfami lub ludźmi, to wszczynają konflikty między sobą. Robienie z nich nagle poszkodowanych, których nikt nie rozumie, kłóci się ze światem Śródziemia. W tym uniwersum jest jasno pokazane, gdzie jest dobro, a gdzie zło.
Chociaż może to tylko podstęp Adara? Tego na razie nie wiadomo. Wyjaśniła się za to kompletnie inna kwestia, co na pewno podkręci jeszcze akcję w przyszłych odcinkach.
Klinga jest kluczem do powstania Mordoru
Od samego początku serialu wiedzieliśmy, że tajemnicza klinga jest kluczem do czegoś większego. Okazuje się, że oręża tego trzeba użyć w celu wywołania reakcji, która doprowadzi do powstania Mordoru, a ten ma być wspomnianym domem dla orków. Osobiście jestem zadowolony z takiego obrotu sprawy, ponieważ potwierdziło to moje wcześniejsze przypuszczenia, że po to orkowie kopią tunele.
Scena, która nastąpiła po wykorzystaniu klingi, pokazała, na co poszły pieniądze Amazona. Cała reakcja łańcuchowa wyglądała wyjątkowo widowiskowo i zdecydowanie lepiej od tego, co oglądaliśmy w Rodzie smoka, ponieważ w serialu HBO często zastosowanie efektów specjalnych rzuca się w oczy.
Zresztą wcześniejsza scena bitwy także robiła wrażenie. Szkoda, że na coś tak ciekawego musieliśmy czekać tak długo. Dotychczas napięcie i tak było budowane raczej średnio. Szósty epizod, mimo że pełen akcji, nie odpowiada jednak na inne ważne pytanie.

Może Cię też zainteresować:
- Czym różni się Isildur z książek, filmów i serialu Władca Pierścieni?
- Ród smoka jest lepszy z każdą chwilą. Oceniam szósty odcinek
- Ród smoka zmiótł Pierścienie Władzy z powierzchni ziemi
Gdzie jest Sauron?
No właśnie. Obsesja Galadrieli na razie doprowadziła ją donikąd. I w tym miejscu muszę rzucić spoilerem, ponieważ inaczej nie przejdę do swoich spekulacji. Adar mówi elfce, że zabił Saurona, żeby uwolnić siebie i orków spod jego władzy, i upiera się, że mroczny władca nie żyje. Kobieta w to nie wierzy i trudno jej się dziwić, ale upadły elf jest pewny swego.
Tutaj wchodzi Nieznajomy, który mógłby być odrodzonym Sauronem i dlatego szukają go Białe Płaszcze z piątego odcinka. Moim zdaniem jednak byłoby to bez sensu. Sauron miałby teraz pomagać harfootom i chronić ich, a jak wróci mu pamięć, to nagle zacznie ich zabijać, bo sobie przypomni, że tak naprawdę to chce nimi rządzić?
Według mnie Sauronem jest Halbrand. W jednej z poprzednich recenzji odrzuciłem tę tezę, ale teraz myślę, że można do niej wrócić i że jest to prawdopodobne. My cały czas nie wiemy, skąd tak naprawdę wziął się tajemniczy mężczyzna i co ukrywa.
Galadriela nie pozwala, by zabił Adara, ale mężczyzna mówi jej, że ona nie wie, co upadły elf mu zrobił. Można to powiązać ze zdradą, do jakiej posunął się przywódca orków. Halbrand pytał przecież Adara, czy ten go pamięta. Jakby próbował sprawdzić, czy poznaje on swojego pana. W Drugiej Erze Sauron był w stanie dowolnie zmieniać postać i nie stronił od manipulacji.
W serialu mógłby wykorzystać Numenor, żeby pozbyć się zbuntowanych orków i następnie zająć się konsolidacją władzy. W końcu bohaterowie znajdują się na terenie Mordoru, a Halbranda okrzyknięto „prawdziwym królem” tych terenów, co może być sugestią, kim tak naprawdę jest.
Oczywiście nie musi tak być, to tylko moje luźne przemyślenia, niemniej uważam, że szósty odcinek mocno to sugeruje. Ogólnie oceniam „Udun” wysoko. Jak wspomniałem wcześniej, jest to zdecydowanie najlepszy epizod ze wszystkich i końcówka serialu może być wyjątkowo ciekawa.
Nie ratuje to jednak całości. Wątpię, czy kogokolwiek przekonałby argument, że warto obejrzeć Pierścienie Władzy, tylko najpierw trzeba przemęczyć się przez ponad połowę sezonu, żeby na końcu zobaczyć coś fajnego. Twórcy za późno zaserwowali konkretną akcję. Epizod szósty mogę ocenić na minimum 8/10, ale serialowi wciąż bliżej do 6/10. Być może ostatnie dwa odcinki podwyższą ten wynik.
Serial:Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy(The Lord of the Rings: The Rings of Power)
premiera: 2022fantasyprzygodowyakcja
Nowy sezon Sezonów: 3 Epizodów: 16
Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy to serial inspirowany twórczością J.R.R. Tolkiena. Opowiada on historię tytułowych Pierścieni Władzy – potężnych artefaktów wykutych w Drugiej Erze Śródziemia. The Lord of the Rings: The Rings of Power został wyprodukowany dla platformy Amazon Prime Video jako najdroższy serial w historii (budżet pierwszego sezonu szacuje się na pół miliarda dolarów); głównymi twórcami są Patrick McKay i John D. Payne (scenarzyści Star Trek: W nieznane). Jego akcja rozgrywa się w fantastycznym świecie stworzonym w wyobraźni brytyjskiego pisarza J.R.R. Tolkiena. Trwa Druga Era Śródziemia. Wówczas to wykuto potężne artefakty zwane Pierścieniami Władzy. Chcąc zyskać kontrolę nad nimi wszystkimi, Mroczny Władca Sauron wykuwa własny Pierścień. W produkcji wystąpili między innymi Robert Aramayo, Morfydd Clark, Joseph Mawle, Markella Kavenagh, Owain Arthur, Nazanin Boniadi, Maxim Baldry, Owain Arthur oraz Tom Budge. Zdjęcia kręcono w Nowej Zelandii.
Komentarze czytelników
Bukary Legend

Odcinek był, owszem, widowiskowy. Ale zarazem nieco idiotyczny pod względem fabularnym.
Nie nazwałbym go dobrym. Po prostu nie był (w przeciwieństwie do wcześniejszych) usypiająco nudny.
zanonimizowany1373660 Konsul
Ostatnie 2 odcinki mnie wciągnęły a 6 faktycznie najlepszy ze wszystkich z zajebistym zakończeniem...
Pierwsze 4 odcinki były nudne jak flaki w oleju.
Annac1 Generał
Najbardziej miałki odcinek ze wszystkich. Tu niby coś się działo ale tak na prawdę działo się wielkie gówno. Nie ma poczucia zagrożenia, tajemnicy albo obawy ze ten czy tamten zginie. Odcinek z dupy.
Wrzesień Senator

Póki co najsłabszy odcinek. Praktycznie każda scena trwa za długo, a choreografia walk w tym serialu do najlepszych nie należy. No i jak oni powsadzali tych wszystkich ludzi i konie do tych małych stateczków, które wypływały z Numenoru w poprzednim odcinku?
Niemniej, wciąż przyjemnie się to ogląda. Czekam kolejny.