Ród smoka jest lepszy z każdą chwilą. Oceniam 6. odcinek
W 6. odcinku Rodu smoka dochodzi do przeskoku czasowego, po którym serial jest jeszcze lepszy. Historia i bohaterowie rozwijają się z każdą sceną, atmosfera wokół tronu się zagęszcza, a ja chcę więcej.

Bardzo trudno tęsknić za Grą o tron, gdy zastępuje ją tak dopracowany serial jak Ród smoka. Posypuję głowę popiołem – nie spodziewałem się, że nowa produkcja umiejscowiona w świecie Westeros okaże się tak przemyślana i zbalansowana pod względem wątków. Po szóstym odcinku mogę wystawić kolejną rekomendację i zaprosić Was do dyskusji.
Dziesięć lat minęło jak jeden dzień
W epizodzie zatytułowanym Księżniczka i królowa dochodzi do dziesięcioletniego przeskoku w czasie akcji. Część bohaterów dopiero teraz stała się dorosła i jest odgrywana przez starszych aktorów. Trudno w tym momencie nie docenić koncepcji twórców na przedstawienie historii Targaryenów. Mieliśmy wgląd nie tylko w zachowanie nastoletnich wcześniej postaci, lecz także lepiej rozumiemy, jakie decyzje doprowadziły do obecnego stanu rzeczy. Widzimy zatem, jak cierpliwie pielęgnowana fabuła wydaje świeże i soczyste owoce, na które warto było czekać.
Ród smoka ma starannie zaplanowaną kompozycję. W trakcie oglądania szóstego odcinka wracamy bowiem myślami do wydarzeń przedstawionych w poprzednich tygodniach, nawet tych z samego początku serialu. Dzieje się tak chociażby za sprawą motywu narodzin. Dotyczy on innych postaci, okoliczności zresztą również są inne. A jednak pojawiają się połączenia poprzez sposób ukazania danej sceny czy podkreślenie wysiłku kobiet, które podejmują się wydania na świat nowego człowieka.

Fabułę recenzowanego epizodu odebrałem jednocześnie niczym nowe rozdanie. Dużo świeżości wprowadziło pojawienie się w serialu kolejnych aktorów. Dorosła Rhaenyra zyskała na charyzmie – to już nie jest rozpieszczona i słabo zorientowana nastolatka, lecz dumna następczyni tronu. Starsza Alicent poszła w zasygnalizowanym wcześniej kierunku – stała się bardziej krnąbrna i zepsuta. Podoba mi się też Laenor, ponieważ sprawia wrażenie zupełnie oderwanego od intryg snutych w Królewskiej Przystani. Jest sympatycznym mężczyzną lubiącym rozrywkę, ale zmuszonym do uczestnictwa w absurdalnym teatrzyku. Nie widać po nim jakichkolwiek złych intencji i ma dystans do narzuconej mu roli, w czym przypomina Tyriona.
W Rodzie smoka przybyło także dzieci. Poświęcono chwilę na pokazanie procesu polegającego na zaszczepianiu w nich skłonności do rywalizacji. Jedna ze scen tworzy paralelę między Alicent a jej ojcem właśnie w kontynuowaniu waśni. W dialogach i postępowaniu poszczególnych postaci można odkrywać różne podobne smaczki.
Ród smoka wbrew początkowym obawom nie opiera swojego powodzenia na samym Daemonie. Mamy dużo więcej bohaterów do śledzenia, a sporą zaletą wydaje się, że przy tak licznym gronie nikt nie odstaje od reszty. Każdy z przedstawionych charakterów wygląda na autentyczny, a myśli towarzyszące oglądaniu skupiają się na prostym ocenianiu postaci. To jest właśnie miarą wspaniałego serialu – że uczestnicy wydarzeń cały czas proszą się o emocjonalny komentarz.
Ocena: 9,5/10
Serial:Ród Smoka(House of the Dragon)
premiera: 2022dramatfantasyprzygodowyakcjatajemnica
Nowy sezon Sezonów: 4 Epizodów: 19
Ród Smoka to spin-off Gry o tron. Jego akcja toczy się 200 lat przed wydarzeniami znanymi ze wspomnianego serialu i książki, skupiając się na królewskiej dynastii Targaryenów - od szczytu jej potęgi aż do upadku. Ród smoka został stworzony przez Ryana J. Condala (Hercules), Miguela Sapochnika (Dr House, Modyfikowany Węgiel) oraz George'a R.R. Martina na podstawie prozy tego ostatniego. Produkcja stanowi prequel Gry o tron. Mamy okazję poznać historię królewskiego rodu Targaryenów u szczytu jego potęgi i dowiedzieć się, co ostatecznie przesądziło o ich upadku, znanym później jako "taniec smoków". W serialu wystąpili m.in. Paddy Considine (Viserys Targaryen), Olivia Cooke (Alicent Hightower), Matt Smith (Daemon Targaryen), Rhys Ifans (Otto Hightower), Steve Toussaint (Lord Corlys Velaryon) i Sonoya Mizuno (Mysaria). Zdjęcia kręcono w Monsanto, Cáceres, La Calahorra, Watford, Castleton, Holywell, Aldershot i na wyspie St Michael's Mount.