Gra o zombie od dziś za darmo w Epic Games Store [Aktualizacja]
Dziś o godzinie 17:00 na platformie Epic Games Store udostępniona za darmo zostanie gra Stubbs the Zombie in Rebel Without a Pulse. Ponadto pojawi się opcja zdobycia pakietu Epic do gry Paladins. Obie te rzeczy będą bezpłatne do 21 października.
![Gra o zombie od dziś za darmo w Epic Games Store [Aktualizacja].](https://cdn.gracza.pl/i/h/22/371923962.jpg)
[Aktualizacja] Stubbs the Zombie in Rebel Without a Pulse i pakiet Epic do Paladins można już zdobyć za darmo na platformie Epic Games Store. Natomiast w przyszłym tygodniu udostępnione zostanie Among the Sleep: Enhanced Edition.
W minionym tygodniu w ramach ciągnącej się już od blisko trzech lat akcji darmowego rozdawnictwa w Epic Games Store udostępniony został popularny symulator składania komputerów, czyli PC Building Simulator. W tym zmieniamy klimat, by nieco podchwycić nastrój na zbliżające się Halloween. Równo o godzinie 17:00 polskiego czasu na wspomnianej platformie cyfrowej dystrybucji udostępnione zostanie Stubbs the Zombie in Rebel Without a Pulse.
Jest to wydana w 2005 roku (nieco usprawniona reedycja wyszła kilka miesięcy temu) dość nietypowa gra akcji TPP, za którą odpowiada Wideload Games. W trakcie zabawy wcielamy się w komiwojażera Edwarda „Stubbsa” Stubblefielda, który zostaje w dziwnych okolicznościach zamordowany i porzucony gdzieś na odludziu. Po latach na miejscu jego pochówku powstaje metropolia Punchbowl. To właśnie w niej Stubbs pojawia się ponownie jako… zombie. W nowej formie postanawia on odkryć, kto stał za jego śmiercią, a także dowiedzieć się, jaki los spotkał jego ukochaną – Maggie Monday. Rozgrywka polega głównie na walce z kolejnymi przeciwnikami z pomocą dość nietypowych broni (na przykład granatów z jelit) oraz obywateli miasta przemienionych w nieumarłych towarzyszy.
Produkcja została całkiem dobrze przyjęta przez media branżowe. Na platformie Metacritic może się pochwalić średnią ocen na poziomie 72/100 (wersja pecetowa na podstawie 17 recenzji).
To jednak nie koniec atrakcji, jakie czekają na użytkowników Epic Games Store. Równolegle ze Stubbs the Zombie in Rebel Without a Pulse na tej platformie udostępniony za darmo zostanie pakiet Epic do Paladins – darmowej sieciowej strzelanki opartej o system bohaterów. Gwarantuje on natychmiastowe odblokowanie czwórki postaci – Androxusa, Rauma, Tyry i Ying – i cztery dodatkowe skórki dla nich.
Zarówno Stubbs the Zombie in Rebel Without a Pulse, jak i pakiet Epic do Paladins będzie można odebrać w Epic Games Store do 21 października. Gdy oficjalnie dowiemy się, jaka produkcja (bądź produkcje) zostanie udostępniona bezpłatnie jako następna, zaktualizujemy niniejszą wiadomość.
- Oficjalna strona platformy Epic Games Store
- Stubbs the Zombie in Rebel Without a Pulse – poradnik do gry
- Paladins – poradnik do gry

Stubbs the Zombie in Rebel Without a Pulse
Data wydania: 18 października 2005
GRYOnline
Gracze
Komentarze czytelników
zanonimizowany305250 Legend
Nieznajomość choć podstaw angielskiego w dzisiejszych czasach to uber poziom ignorancji.
You can't change my mind.
Poza tym, czego po tej gierce oczekujesz że ma być po polsku? Przecież to prosta gra TPP ze szczątkową fabułą, co ty tam chcesz czytać? To nie Baldursy ze ścianami tekstu, zlituj się.
hardcoholic Generał

Ale ty z nikim nie rozmawiasz. Powtarzasz sie tylko poprawiajac szyk zdan, dodajac malo istotne informacje i nawet nie potrafisz przyjac sugestii innych ze zrozumieniem. Twoja postawa pretensjonalno-roszczeniowa powoduje, iz najchetniej kopnalbym cie w 4 litery. Po czym piszesz o nienawisci. Widac masz juz doswiadczenie w takich przepychankach. Nawet moja kobieta sie tak nie zachowuje, predzej bym sie tego spodziewal po rozwydrzonym bachorze albo zacietrzewionym dziadku. Tyle ze ten pierwszy dostalby w ucho a drugi pojechalby do osrodka i byloby po sprawie :p Za duzo telewizji, za malo wiedzy o tym jak funkcjonuje ten rynek i cala komputerowa branza, a juz na pewno brak szerszenia spojrzenia i umiejetnosci liczenia. Tu nie ma zadnej misji ani innej propagandy, dzieki cyferkom wiemy kiedy i gdzie jest praca do wykonania. Malo tego, w grach sa np polskie postacie do kupienia, a nadal nie ma polskiego jezyka. Jak sie z tym czujesz? Jakby napluto ci w twarz? Nie rozmieszaj mnie, wolny rynek mamy a nie telewizje z misja do wykonania za pieniadze podatnika.
Feminista Pretorianin
No niestety ale bardzo dawno nie miałem w żadnej dyskusji do czynienia z tak niemerytorycznymi argumentami. Smutno się robi jak czyta się takie chamskie odzywki w protekcjonalnym tonie, czepianie się każdego słówka. To jak miałem sformułować pytanie: czy wy siebie czytacie? Tak się raczej nie mówi. Bardzo nieeleganckie zachowanie.
Tak samo próba zmuszania ludzi do nauki języków, co mnie kompletnie nigdy nie interesowało. Nie wy będziecie mówić jakie języki mam znać, jestem Polakiem i wystarczy, że będę posługiwał się poprawnie ojczystym językiem.
A czy widzisz różnicę między możliwością a przymusem zrobienia czegoś? Chciałbym aby każdy mógł mieć wybór i wszystkie gry były dostępne w jego języku. Nie musi w nie grać zaraz, ale ważne, żeby miał taką możliwość. Tymczasem nie ma możliwości ani sensu grać w coś, czego się nie zrozumie.
Plus te bezsensowne argumenty, że ja mam płacić za tłumaczenie gier, skoro nie jestem ich twórcą. To właśnie im powinno zależeć, by dotrzeć ze swoim produktem do największej rzeszy odbiorców, aby jak największej ilości ludzi na całym świecie sprawić radość, zapewnić rozrywkę. W tym co piszecie po prostu nie ma żadnego sensu. Ręce opadają jak się to czyta. i jeszcze ta próba zrównania wysokości dochodów pojedynczej jednostki a studia tworzącego gry. Nie wierzę w to co widzę. Bardziej niemerytorycznym się być nie da jak wy, straszne oderwanie od rzeczywistości, próby śmieszkowania celem poniżenia rozmówcy.
Niestety jak dalej ludzie będą mieć takie podejście, twórcy gier coraz bardziej będą w nosie żeby zrobić tłumaczenie dla największej liczby odbiorców. To ludzie tacy jak wy najbardziej szkodzą sprawie. Jak sami siebie nie będziemy szanować i swojego języka, to nikt nas nie uszanuje.
Taki GOG - teoretycznie polska platforma, a żeby dowiedzieć się jakie osiągnięcie się odblokowało w Wiedźminie 3 trzeba znać angielski. Tego jeszcze nie grali. Nawet EA, Ubisoft, Epic, Valve bardziej nas szanują niż my sami.
Polacy nawet jak tworzą sami gry, to umieszczają angielski dubbing, wgl nie zajmują się stworzeniem polskiego, bo po co. Przykładem jest taki Blair Witch. Jest to tragiczne.
W telewizji obojętnie jaki film włączę, wszystko jest przetłumaczone i do tego z lektorem, żebym nie musiał skupiać się na czytaniu napisów, tylko na tym, co się dzieje na ekranie. Filmy też się tworzy dla pieniędzy, ale jakoś nikogo się przy tym nie lekceważy, nie wyklucza, nie dzieli narodów na lepsze i gorsze. Z branżą gier jest coś ewidentnie nie tak - jakieś bzdurne skupianie się na każdej złotówce, na jakiejś drobnej różnicy, zamiast na realizowaniu misji, aby dotrzeć do jak największej rzeszy odbiorców.
hardcoholic Generał

Wyglada na to, ze on wie lepiej. A szkoda, bo piszecie ladnie i z sensem.
Jerry_D Senator
"Czy wy siebie słyszycie?"
Dość niewyraźnie. Stukot klawiatury zagłusza. :P
"Mam się uczyć angielskiego, obcego języka, który nigdy mi nie wchodził do głowy"
Ależ bynajmniej. Większość gier jest dostępna również w języku włoskim, francuskim, hiszpańskim, rosyjskim, czy chińskim. Możesz wybrać do nauki ten, który ci najbardziej odpowiada.
"Nadal jest sporo gier w ojczystym języku i na pewno nie starczy mi czasu, żeby w nie wszystkie zagrać."
To skąd ten ból pośladków o językową niedostępność gierki, w którą i tak nie miałbyś czasu zagrać. I w ogóle widzę tu pewną niekonsekwencję. Najpierw narzekasz, że za mało gier jest po polsku, a zaraz potem twierdzisz, że tych przetłumaczonych jest tak dużo, że nie zdołasz ograć.
" I z jakiej racji ja miałbym za cokolwiek płacić?"
Tak, wiemy, tobie się należy. Może w takim razie zacznij się zaopatrywać w gry w pewnej (nie)sławnej zatoce i tam narzekać, że nie dali po polsku, ci "wrogowie wielkiego narodu polskiego".
"Czy twórcy filmów też tak rozkładają wszystko na czynniki pierwsze? nie zarobię tyle ile bym chciał, to nie robię tłumaczenia, olewam wszystkich Polaków. Tego w branży filmowej nie ma, tylko branża gier jest taka ułomna."
Niestety, ułomne to jest twoje rozumienie rynku i praw nim rządzących. Masz książkę - autor pisze ją w swoim języku i jej nie tłumaczy, robi to wydawca z danego kraju, który wykupił prawa do publikacji. Masz film - nie tłumaczy go ani scenarzysta, ani producent, ani reżyser, o tłumaczeniu decyduje dystrybutor, który wykupił prawa do wyświetlania/dystrybucji filmu na danym rynku. Tak samo było z polonizacją gier, w okresie świetności rodzimych wydawców. Też oni się tym zajmowali, a twórcy co najwyżej nie przeszkadzali.
"Twórcy gier to bogacze, co za różnica czy zarobią trochę mniej, czy trochę więcej?"
Pracujesz gdzieś? Poproś szefa, żeby ci płacił o połowę mniej, bo co za różnica, czy zarobisz trochę mniej, czy trochę więcej.
"Ja nie znam osobiście żadnego człowieka, który mówiłby płynnie po angielsku"
Co twórców gier obchodzi, w jakim towarzystwie się obracasz? W dodatku gry nie wymagają płynnego mówienia po angielsku. Wystarczy samo rozumienie.
"Powtarzam: nikt nie miał ani wpływu na to, gdzie się urodził ani jak liczny jest jego naród, mówiący danym językiem, więc jakim prawem pozbawia się poszczególne narody dostępu do gier?"
A ja powtarzam: nikt nie zablokował możliwości zakupu, pobierania gier z Polski, więc nie ma mowy o żadnym pozbawianiu.
"Ja na pewno nigdy takiej gry nigdy nie kupię ani nawet nie pobiorę, jeśli będzie za darmo."
O nie, teraz to im dowaliłeś! Twórcy już wdziewają włosiennice i idą się ukorzyć do Canossy. Ta tak naprawdę, psy szczekają, karawana idzie dalej i baba z wozu, koniom lżej.
"wykazaliśmy się w obu wojnach bohaterstwem i poświęceniem"
Podobnie jak przedstawiciele innych narodów. I co w związku z tym?
"Widocznie wy macie jakieś kompleksy"
Właściwie to chyba masz na myśli siebie, z kompleksem bohaterstwa-martyrologii narodu polskiego, skoro ciągle wracasz do tego jak to bohatersko walczyliśmy na wojnach.