filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 22 czerwca 2020, 12:25

autor: Karol Laska

Stranger Things - sezon 4. będzie miał więcej występów gościnnych

Bracia Duffer zakończyli prace scenariuszowe nad czwartym sezonem Stranger Things. Wciąż nie zdradzają zbyt wiele, jeżeli chodzi o dalszą fabułę serialu, ale zapowiedzieli szereg gościnnych występów.

Stranger Things - sezon 4. będzie miał więcej występów gościnnych - ilustracja #1
Jedenastka z ekipą również nie mogą się doczekać nadchodzącego sezonu.

Wokół czwartego sezonu Stranger Things krąży więcej plotek i tajemnic, aniżeli potwierdzonych faktów. Jak dotąd, w sieci pojawiły się trzy krótkie zwiastuny (w tym zaledwie jeden prezentujący zasadniczą akcję), a nieco pary z ust wypuścił koordynator kaskaderów Hiro Koda, który określił nadchodzące odcinki o wiele mroczniejszymi od reszty.

Internet ożywił się na nowo 18 czerwca, kiedy to scenarzyści serialu wrzucili na Twittera zdjęcie stosu kartek, ogłaszając tym samym zakończenie prac nad scenariuszem. Skończyło się jednak na samej fotografii, a twórcy zaczęli droczyć się z fanami, nie zdradzając ostatecznie ani ułamka fabuły.

Dzień później, na łamach Deadline, Pete Hammond przeprowadził dogłębny wywiad z braćmi Duffer. Rozmowa ograniczyła się głównie do analizy fenomenu serialu, choć reżyserski tandem zdradził, że w następnym sezonie Stranger Things będzie się można spodziewać sporej liczby gościnnych występów.

Mamy w tym roku parę fajnych występów. To naprawdę świetny sposób na poznanie jednej ze swoich ikon. No wiesz, pisanie dla nich ról i sprawdzanie, czy są nimi zainteresowane.

Zdjęcia do czwartego sezonu zostały po kilku tygodniach wstrzymane ze względu na pandemię koronawirusa. Data premiery nie została jeszcze ogłoszona, co jest prawdziwą udręką dla zniecierpliwionych fanów, których trzeci sezon pozostawił z ogromnym cliffhangerem. Wiadomo jedynie, że prace na planie są powoli wznawiane i w każdej chwili możemy zostać zasypani świeżymi materiałami promocyjnymi.

Karol Laska

Karol Laska

Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.

więcej