Valve może szykować się do wprowadzenia na Steama dwóch nowych funkcji, w tym jednej, której gracze domagali się od wielu lat.
Valve po cichu szykuje kolejne zmiany na Steamie, co nie uszło uwadze dataminerów. Odkrycia z bazy danych platformy wskazują, że firma pracuje nad wprowadzeniem dwóch nowych funkcji dla użytkowników Steama.
Na ślad kolejnych usprawnień natrafił Pavel Djundik, twórca serwisu SteamDB (via Twitter). Pierwszym z nich jest opcja dodawania notatek do gier w kolekcji, których użytkownicy domagali się od dłuższego czasu.

Chodziło o to, by gracze mogli przechowywać przydatne informacje na samej platformie, a nie w pliku innej aplikacji (albo na kartce papieru). Mogłyby to być informacje dotyczące zagadek do rozwiązania, strategii do wypróbowania lub lokacji do sprawdzenia. Albo też lista kodów do Skyrima. Niektórzy internauci mają nadzieję, że funkcja pozwoli dodawać nie tylko tekst, ale również grafiki lub przynajmniej zrzuty ekranu z danej gry.
Drugą nowością zauważoną przez Djundika jest osobna strona z powiadomieniami, na podobieństwo funkcji z aplikacji mobilnej Steama. Akurat ta nowość nie wzbudza większych emocji – na smartfonach jej przydatność sprowadza się głównie do informowania o wyprzedażach oraz promocjach na tytuły z listy życzeń użytkownika.
Obie nowinki mają działać zarówno w kliencie Steama, jak i z poziomu przeglądarki internetowej. Czekamy na oficjalne informacje.
Może Cię zainteresować:
12

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).