Starliner od Boeinga w końcu może zagrozić Muskowi w kosmosie
Statek kosmiczny CST-100 Starliner od Boeinga osiągnął wielki sukces. Czy Elon Musk i jego SpaceX mogą czuć się zagrożeni?

Źródło grafiki powyżej: Boeing.
Statek kosmiczny od Boeinga nosi nazwę CST-100 Starliner i jest opracowywany z pomocą NASA, a dokładnie jej programem dla statków komercyjnych Commercial Crew Program. Kapsułę zbudowano dla siedmiu osób, a jej celem jest wykonywanie misji na niskiej orbicie okołoziemskiej, a także komercyjne loty na stacje kosmiczne.
Zdaje się, że Boeing może wkrótce dołączyć do grona SpaceX, Blue Origin oraz Virgin Galactic, ponieważ po latach prób i błędów osiągnął postawiony sobie cel. Czyżby Elon Musk miał powody do obaw?
Pierwsze dokowanie Starlinera na ISS
Statek Starliner dokonał pierwszego historycznego dla firmy Boeing dokowania na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) 20 maja 2022 roku. Amerykański koncern lotniczy udowodnił, że jego kapsuła będzie w stanie w przyszłości transportować ludzi poza ziemską atmosferę.
Poniżej możecie obejrzeć moment autonomicznego podłączenia statku do ISS:
Budowa i funkcje kapsuły
CST-100 ma średnicę 4,56 m oraz długość wynoszącą 5,03 m, co oznacza, że jest delikatnie większy od statku Dragon 2 firmy SpaceX, ponadto ma innowacyjną konstrukcję pozbawioną spawów.

Twórcy chwalą się, że jest to pierwsza kapsuła w Stanach Zjednoczonych, która dzięki wbudowanym poduszkom powietrznym oraz spadochronom może wylądować na lądzie, a nie w wodzie, jak robią to konkurencyjne statki. Warto nadmienić, że efektem technologii ma być możliwość dziesięciokrotnego skorzystania ze Starlinera, którego czas powrotu na Ziemię wyniesie sześć miesięcy.
Boeing podkreśla znaczenie funkcji autonomicznego dokowania, która wyraźnie zredukuje czas potrzebny na szkolenie zespołu udającego się w kosmos. Ponadto na wyposażeniu znajdą się udogodnienia dla załogi pod postacią bezprzewodowego Internetu oraz specjalnych tabletów.
Test orbitalny OFT-2
W 2019 roku Starliner przechodził pierwszą próbę bezzałogowego orbitalnego lotu na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Niestety w wyniku problemu z zegarem czasu misji statek udał się na niewłaściwą orbitę, co uniemożliwiło dotarcie na ISS. Misję skrócono do dwóch dni, a kapsuła pomyślnie wylądowała w porcie kosmicznym White Sands.
6 czerwca 2020 roku firma Boeing ogłosiła, że powtórzy test, aby udowodnić, że Starliner jest w stanie spełnić wszystkie wymogi postawione przez NASA. Ciężka praca inżynierów nie poszła na marne i po prawie dwóch latach przyniosła oczekiwany rezultat pod postacią udanego dokowania na ISS.
Pozostaje teraz trzymać kciuki za bezpieczny powrót kapsuły na Ziemię, który ma się odbyć za trzy, cztery dni.
Więcej:Wydawca Baldur's Gate 3 krytykuje plany Elona Muska. „Branża nie potrzebuje kolejnego skoku na kasę”
Komentarze czytelników
bboy Konsul

Wiadomo było, że zaraz się jakiś muskolita odezwie. Skąd żeś ty to wytrzasnął, że wszystko idzie do piachu skoro Boeing twierdzi, że kapsuła będzie wymagać "minimal refurbishment" pomiędzy lotami. W dodatku Boeing otwarcie mówi, że ich kapsuła będzie miała max 10 użyć tymczasem u SpaceX ta wartość to jakaś tajemnica, dopiero NASA się wygadała, że Crew Dragon ma max 5 użyć.
grzyb111 Pretorianin

Marka Pieniądze i Wpływy jak widać są po stronie NASA czyli specjalistów od kłamania i obracania bajki w prawdę dopuki im to na ręke.
Widziałem masę streamów kosmicznych nasa, i mogę powiedzieć że jest tyle elemntów pokazujących że to bulshit że głowa boli (załoga nasa jest tak dobra że ich nie obowiązują prawa fizyki a promieniowanie słoneczne im nie szkodzi). Dla porównania miałem okazje oglądać pierdyliard streamów programów i załug kosmicznych innych krajów, gdzie faktycznie było widać że są w przestrzeni kosmicznej.
NASA = Żenada/Cringe
gutry Generał
Czasami przelecą satelity Muska
one cały czas przelatują, co minutę przez niebo przewalają się dziesiątki starlinków
Darkuss Pretorianin
Ten jeden raz, to był wyniesiony Atlasem V, ale następne razy, to pewnie będą już Starship'ami od SpaceX. No ale "zagraża to Muskowi w kosmosie"... ;))))