Bethesda udostępniła kolejny odcinek serii „Do gwiazd”, a wraz z nim nowe grafiki koncepcyjne z gry Starfield. Film nosi tytuł „Dźwięk przygody” i skupia się na ścieżce dźwiękowej nadchodzącej produkcji, którą komponuje Inon Zur.
Michał Zegar
Bethesda udostępniła kolejny – trzeci – odcinek filmowej serii „Do Gwiazd”, w której omawiane są zagadnienia związane z nadchodzącą grą Starfield. Ta ma ukazać się 11 listopada tego roku na PC-tach oraz konsolach Xbox Series X/S (i będzie dostępna na premierę w subskrypcji Game Pass).
W powyższym wideo zaprezentowano także niewidziane wcześniej grafiki koncepcyjne z gry Starfield (jedną z nich umieściłem też na samej górze, tuż pod tytułem wiadomości).
Najnowszy odcinek o tytule „Dźwięk przygody” skupia się na oprawie dźwiękowej gry. Epizod ten prowadzili Mark Lampert (dyrektor ds. dźwięku w Bethesda Game Studios) i Inon Zur (kompozytor muzyki).
Co z gameplayem? Gwoli ścisłości - nie jest niczym niezwykłym, że do tej pory wciąż nie ujrzeliśmy prezentacji rozgrywki. Bethesda na ogół nie spieszy się z demonstrowaniem swoich gier. Na przykład Fallout 4 został zapowiedziany w czerwcu 2015 roku, a swoją premierę miał niecałe pół roku później.
W filmie Lampert rzuca nieco światła na muzyczny motyw przewodni Starfielda:
Zdaje się, że to Frank Zappa [amerykański muzyk rockowy – dop. red.] powiedział, że najważniejsza w dziele jest rama (…). Główny motyw muzyczny w każdej z naszych gier jest właśnie taką ramą.
Zawsze staramy się wplatać go wszędzie, gdzie to tylko możliwe. Gdy gracz osiąga kolejny poziom, gdy odkrywa nową lokację – zawsze wracamy do tego utworu i w jakiś sposób wykorzystujemy w tych momentach jego melodię.
Artyści opisali także największe wyzwanie, z jakim muszą się zmierzyć przy kompozycji muzyki do Starfielda:
Zur: Największym wyzwaniem jest stworzenie kluczowego motywu.
Lampert: Czuję wielką ulgę, gdy w końcu uda nam się opracować główny motyw, bo reszta to kwestia iteracji, ale właściwie napisze się sama.
Abonament Game Pass kupisz tutaj
Zur przybliża również swoje podejście do tworzenia muzyki do Starfielda:
Moje podejście do Starfielda nazywam „uświęconą trójcą”. Wszystko płynie, prawda? Wszystko się zmienia i wszystko wraca. Ta-da, taaa-daaa… To jest nasz rozwój i wtedy… ta-da. Czyli prezentacja, rozwój i powrót (…), pewien rodzaj zapętlonej podróży.
Wyruszasz, wędrujesz, odkrywasz, powracasz – wtrącił Lampert.
Lampert zdradza z kolei, co ma wyróżniać muzykę w Starfieldzie:
[Ekscytuję się], nie tylko wplatając główny motyw w najważniejsze momenty w grze (…), ale też używając go do tworzenia dźwięków. Wziąć tremola instrumentów dętych drewnianych i spowolnić je, odwrócić. Biorę tę muzykę i zmieniam ją w muzyczne tło (…).
Możesz wskoczyć do gry i podążać za głównym zadaniem, głównym wątkiem fabularnym, przez co odwiedzasz kolejne miejsca. Gra ma tendencję do odtwarzania właściwej zmiany akordu we właściwym czasie i wiele razy dzieje się to przypadkowo. Spoglądasz na dolinę we właściwej chwili i wtedy zmienia się muzyka – i takie chwile wydają się oskryptowane, choć nie są.
ZASTRZEŻENIE
Firma GRY-OnLine S.A. otrzymuje prowizję od wybranych sklepów, których oferty prezentowane są powyżej. Dołożyliśmy jednak wszelkich starań, żeby wybrać tylko ciekawe promocje – przede wszystkim chcemy publikować najlepsze oferty na sprzęt, gadżety i gry.
Więcej:Fallout: New Vegas dostanie remaster? Znany dziennikarz nonszalancko potwierdził plotki
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
30