Średnio prawie 60 tys. wniosków o zwrot na Steam dziennie
Firma Valve opublikowała raport dotyczący zapytań kierowanych do działu wsparcia technicznego Steam. Jak się okazuje, najwięcej próśb dotyczy zwrotu zakupionych gier - każdego dnia pojawia się średnio prawie 60 tysięcy tego typu wniosków.
- możliwość zwrotu towaru zakupionego w sklepie Steam w ciągu 14 dni od transakcji, o ile był uruchomiony przez mniej niż dwie godziny;
- zwrot DLC możliwy tylko w przypadku nieprzekroczenia dwóch godzin spędzonych z podstawową wersją gry;
- zwrot gier zakupionych w przedsprzedaży w dowolnym czasie przed premierą;
- zwrot za transakcje w grach wydanych przez Valve w ciągu 48 godzin od zakupu, o ile nabyty przedmiot nie został użyty, wymieniony bądź zmodyfikowany.
Od połowy 2015 roku gracze mogą żądać zwrotu za tytuły zakupione poprzez Steam. Niedługo później narzekania poniektórych producentów wyraźnie pokazały, że użytkownicy platformy firmy Valve ochoczo korzystają z nowej funkcji. Potwierdza to najnowszy raport Pomocy technicznej Steam, według którego każdego dnia pojawia się średnio prawie 60 tysięcy próśb o zwrot pieniędzy za gry. Dla porównania – w tym samym czasie napływa około 16 tysięcy zapytań dotyczących wsparcia technicznego, bezpieczeństwa i obsługi transakcji. Nie podano, ile z tego typu wniosków spotyka się z pozytywną decyzją, aczkolwiek w raporcie znalazła się informacja, że ponad 90% tych zgłoszeń zostaje rozpatrzonych w ciągu kilku godzin (od 48 minut do niecałych dwóch godzin według danych dostępnych w chwili pisania tego tekstu). Statystyki możecie śledzić na bieżąco na oficjalnej stronie Wsparcia technicznego Steam.

Popularność tej funkcji nie powinna dziwić, bo mimo pewnych ograniczeń (na przykład braku opcji zwrotu DLC, jeśli graliśmy w podstawową wersję gry dłużej niż dwie godziny) pozwala na przetestowanie praktycznie dowolnej produkcji dostępnej w ogromnej bibliotece Steama. Ponadto samo zgłoszenie jest banalnie proste, a wnioski – jak widać po udostępnionych statystkach – rozpatrywane są w krótkim czasie. Oczywiście można by się kłócić ze stwierdzeniem prezesa Arkane Studios, który brak pecetowego dema Prey uzasadniał właśnie tą opcją, stanowiącą swoisty odpowiednik wersji demo. Niemniej nie dziwi, że możliwość zwrotu ma pojawić się w niemal identycznej formie na platformach Microsoftu, o czym donosiliśmy w połowie zeszłego miesiąca.
Komentarze czytelników
zanonimizowany1173954 Senator
Czyżby przy okazji nowa forma piractwa. Kupujesz zwracasz a następnie kopiujesz cra..a i grasz dalej.
not2pun Senator

ja jestem zdania, że dobry produkt zawsze się obroni więc jak ktoś zrobi dobrą grę która trafi w gust gracza nie musi obawiać się zwrotu, ponieważ gracz wie ze jak chce zobaczyć kontynuacje producent potrzebuje jego pieniędzy.
Więc te 60tyś musi dotyczyć tytułów na widok których gracz musiał pomyśleć,: nie mogę dopuścić by ktoś kto zrobił taką grę kontynuował swoje dzieło, należy ocalić graczy przed takimi twórcami.
m_letki Junior
jestem steamowcem od chyba 10 lat, kupowalem gry bardzo czesto, moja biblioteka gier podejrzewam ze warta jest z pare tysiecy, ale juz powiedzialem, ani jednej wiecej, tyle problemow co z tym zas**nym steamem nie mialem nigdy i to prawie przy kazdej pozycjii.... To jakas biblioteka usunieta, to problem z aktualizacja, 3/4 gier mi juz nie dziala i moze doszedlbym do tego jak je naprawic, ale juz nie mam sily, bo co cos naprawie to cos innego sie psuje. Co wiecej, mialem problem ostatnio z biblioteka w najnowszym FM-ie i po mizernych probach naprawienia wyslalem to wreszcie do Valve, odpowiedz? Po 4 dniach otrzymalem rade ktora mozna znalezc w 5 minut w internecie, ktora nic nie zmienila i od premiery zagralem moze 50 h w tego menadzera i licznik juz nie wzrosnie, a cale to Valve moze mnie zaliczyc jako straconego, stalego klienta....
SerwusX Generał

Warto dodać, że zwroty dotyczą tylko tytułów kupionych bezpośrednio przez steam, a powiedzmy sobie szczerze - kto z nas kupuje nowości na steamie?
zanonimizowany1218370 Chorąży
Aż dziw bierze, że tylko tyle.
Ludzie kupują gry na Steam i uruchamiają je, by otrzymać karty. A potem oddają.
Z drugiej strony zasady dotyczące oddawania gier godzą tylko i wyłącznie w uczciwych użytkowników, bo co można powiedzieć o grze po dwóch godzinach rozgrywki? Jest bardzo mało tytułów, które w przeciągu tego czasu można ocenić. Większość gier wymaga o wiele więcej czasu. Zwłaszcza, że w niektórych przypadkach samo uruchomienie, ustawienie opcji, zobaczenie wstawek których nie da się pominąć zajmuje sporo czasu.
Również sporo gier zrobionych jest tak, by sprawiały wrażenie dobrych przez te kilka godzin, a później okazuje się, że nic poza tym w nich nie ma, tak jak to było w przypadku No Man's Sky. Bardzo wielu ludzi próbowało potem zwrócić ten tytuł, co im się nie udało.
Bowiem zwrotów udziela system i jeżeli nie spełniamy warunków, to żądanie odrzuci. W przypadku bezpośredniego kontaktu z supportem również niczego nie osiągniemy, bowiem oni również żądanie odrzucą. Przynajmniej wtedy, kiedy raczy nam odpisać pracownik Valve, bo najpierw i tak odpisze bot.
Polityka tej firmy względem klienta jest wręcz obrzydliwa.