futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje
Wiadomość sprzęt i soft 18 września 2020, 17:16

autor: Paweł Woźniak

Sony rozważało stworzenie słabszej wersji PS5

Dyrektor generalny Sony, Jim Ryan, zdradził w wywiadzie, że rozważano stworzenie słabszego odpowiednika PlayStation 5. Firma uznała jednak, że na dłuższą metę może okazać się to problematyczne.

Sony rozważało stworzenie słabszej wersji PS5 - ilustracja #1
Sony rozważało pójście w ślady Xboksa.

Już w listopadzie gracze będą mogli w pełni cieszyć się konsolami nowej generacji – PlayStation 5 i Xboksem Series X. W przypadku sprzętu Microsoftu na rynku dostępna będzie również słabsza (i tańsza) wersja urządzenia w postaci modelu Series S. Od pewnego czasu wiemy, że Sony także postanowiło wydać dwie wersje PS5, chociaż w tym przypadku różnica w cenie jest nieco mniejsza, a najistotniejszą zmianą jest po prostu brak napędu Blu-ray. Okazuje się jednak, że japońska firma rozważała pójście w tę samą stronę co Xbox (czyli stworzenie słabszej sprzętowo wersji konsoli), o czym na łamach serwisu AV Watch poinformował dyrektor generalny Sony Jim Ryan (jego wypowiedzi zostały przetłumaczone przez portal VGC).

Mimo że Sony rozważało takową opcję, to jednak postanowiło pozostać wierne swoim założeniom. Według Ryana tworzenie tańszej i słabszej wersji konsoli na dłuższą metę może okazać się problematyczne, zwłaszcza dla klientów.

Patrząc na biznesową historię branży gier, można jasno stwierdzić, że tworzenie słabszej i tańszej konsoli nie zawsze się opłacało. Rozważaliśmy taką opcję i zauważyliśmy, że inni, którzy próbowali to zrobić, też odkrywali, jakie to jest problematyczne.

Bazując na naszych badaniach, jest dla nas jasne, że osoby kupujące konsolę chcą jej używać przez następne cztery, pięć, sześć, a nawet siedem lat. Chcą mieć pewność, że nabyły coś, co ma zapewnioną przyszłość i po prostu za dwa lub trzy lata nie okaże się przestarzałe. Chcą wierzyć, że jeśli w przyszłości zdecydują się na zakup nowego telewizora, to ich obecna konsola będzie mogła go wtedy wspierać.

Warto zauważyć, że opinia Ryana nie jest czymś wyjątkowym. Niedawno podobną tezę stawiali deweloperzy, według których istnienie Series S sprawi, że optymalizacja nowych produkcji na wszystkie dostępne konsole będzie utrapieniem. O ile na początku generacji powinno obejść się bez większych problemów, tak za kilka lat, gdy twórcy będą w pełni korzystać z możliwości urządzeń, może okazać się, że będą musieli pójść na pewne kompromisy.

Jednak na to, jak wszystko wyjdzie w praktyce, będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. Przypomnijmy, że konsole Microsoftu – Xbox Series X oraz Series S – zadebiutują 10 listopada tego roku w sugerowanych cenach 2249 i 1349 złotych. PlayStation 5 natomiast ukaże się 19 listopada i zapłacimy za nie 2299 złotych (1849 złotych za wersję bez napędu).