Twórcy Stellar Blade oraz Sony Interactive Entertainment zostali pozwani przez właściciela amerykańskiej firmy o nazwie Stellarblade. Domaga się on zaprzestania używania owej nazwy przez twórców hitowego RPG akcji.
Czy firmy Shift Up oraz Sony Interactive Entertainment zostaną zmuszone do zmiany tytułu swojego ostatniego hitu? Jak donosi serwis IGN, na twórców RPG-a akcji Stellar Blade oraz japońskiego giganta nieoczekiwanie spadł pozew sądowy, wystosowany przez firmę o nazwie... Stellarblade. Jej właściciel, Griffith Chambers Mehaffey, ma zarzucać producentom naruszenie praw do nazwy, przez co ma cierpieć jego biznes.
Założyciel Stellarblade sugeruje również podobieństwo między logami obu marek. Zbliżona ma być kolorystyka, a także wyszczególniona litera „S”.
Griffith Chambers Mehaffey domaga się, aby Shift Up oraz Sony zaprzestały używania nazwy „Stellar Blade” lub jakiejkolwiek zbliżonej. Co więcej, pozwani mają dostarczyć firmie Stellarblade posiadane materiały ze spornym określeniem, aby można było je zniszczyć. Ponadto twórcy gry mają wypłacić Mehaffey’owi odszkodowanie za poniesione straty. Sony jeszcze nie odniosło się publicznie do pozwu.
Mimo tych kłopotów twórcy prawdopodobnie nadal koncentrują się na wydaniu przygód Eve na PC – ów port ma ukazać się w „niedalekiej przyszłości”.
GRYOnline
Gracze
OpenCritic
2

Autor: Maciej Gaffke
W GRYOnline.pl zajmuje się głównie newsowaniem. Ukończył filologię polską (I stopień) oraz krajoznawstwo i turystykę historyczną (II stopień) na Uniwersytecie Gdańskim, co wiążę się z jego innymi, „pozagrowymi” zainteresowaniami – historią, książkami, podróżami. Jeśli zaś chodzi o same gry wideo – kiedyś wielbiciel FPS-ów, teraz nawrócony na przygodowe gry akcji. Poza tym interesuje się też bijatykami (szczególnie Mortal Kombat), RPG-ami oraz wszystkimi tytułami nastawionymi na pojedynczego gracza. Od czasu do czasu lubi również pograć w tenisa, siatkówkę czy piłkę nożną. Dumny mieszkaniec Pomorza i Pucka.