Studio Lavapotion nie dostarczy w tym roku kolejnych kampanii w Songs of Conquest, ale za to szykuje m.in. więcej map do potyczek i nowy tryb rozgrywki.
Zespół Lavapotion wrócił z wakacji i przedstawił na Steamie zaktualizowany plan rozwoju Songs of Conquest. Nowa grafika podsumowuje już zakończone przedsięwzięcia oraz wskazuje, czego możemy spodziewać się po grze w przyszłości.

Zaktualizowane plany rozwoju Songs of Conquest. W przyszłości twórcy będą wyraźnie oznaczać zmiany.Źródło: studio Lavapotion na Steamie.
Jeśli chodzi o zmiany, w oczy rzuca się przede wszystkim nowy tryb gry, który otrzymamy jeszcze w tym roku. Battlegrounds pozwoli na toczenie potyczek bez konieczności zawracania sobie głowy innymi elementami rozgrywki. Gracze będą w stanie szybko przetestować armie, które normalnie mogliby stworzyć dopiero na późniejszym etapie zabawy, w walce z AI lub znajomymi, tak w trybie lokalnym, jak i przez Internet.
Niestety, pozostałe zmiany to przede wszystkim opóźnienia. W tym roku nie otrzymamy ani nowej kampanii, ani usprawnionych oblężeń. W tym pierwszym przypadku wytłumaczono, ze zespół wciąż poszukuje osoby na stanowisko głównego artysty do pomocy w stworzeniu cutscenek, co do których ma wysokie wymagania.
Na pocieszenie 2022 rok przyniesie więcej plansz do potyczek, jak również obiecane wcześniej poprawki trybu wieloosobowego, aktualizację zaklęć, generator losowych map oraz więcej zdolności i cech postaci. Dłużej poczekamy m.in. na osiągnięcia oraz rozbudowane opcje personalizacji zachowania sztucznej inteligencji (o czym twórcy rozpisali się w poprzednim wpisie).
Przypomnijmy: według oryginalnych założeń Songs of Conquest ma pozostać we wczesnym dostępie przez mniej więcej rok, a więc premiery wersji 1.0 teoretycznie moglibyśmy się spodziewać w połowie 2023 r. Skoro jednak w planach twórców już występują opóźnienia, termin ten raczej nie zostanie dotrzymany.
Może Was zainteresować:
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
15

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).