Bardzo zła wiadomość dla fanów twórczości Zacka Snydera. Przedstawiciel DC zapowiedział, że uniwersum tego reżysera nie będzie kontynuowane.
Źródło fot.: Kadr z filmu Liga Sprawiedliwości
Nadzieje na dalszy rozwój SnyderVerse zostały zniszczone przez Jima Lee z DC. Podczas panelu dotyczącego uniwersum komiksowego jeden z fanów zadał pytanie, czy prowadzone są prace nad jakimkolwiek projektem z Zackiem Snyderem. Niestety, ale przedstawiciel DC nie miał dobrej wiadomości dla miłośników twórczości tego reżysera (via Screen Rant).
Zajmuję się projektami, które nadal są w fazie rozwoju. Aktualnie nie ma żadnych planów na pracę nad materiałem w całości wykreowanym przez Zacka Snydera. Była to naprawdę satysfakcjonująca opowieść, ale na tę chwilę nie zamierzamy dalej jej rozwijać.
Słowa Jima Lee nie powinny jednak nikogo dziwić. Już jakiś czas temu sam Zack Snyder zapowiedział, że kontynuacja SnyderVerse ma bardzo nikłe szanse powodzenia, a sukces zależny jest od wsparcia jego fanów. W sieci powstała nawet specjalna petycja, w której można wyrazić swoją aprobatę dla powrotu uniwersum Zacka Snydera.
Może Cię zainteresować:
Fani nie powinni jednak liczyć na to, że studio Warner Bros. zdecyduje się na realizację tego przedsięwzięcia. Zwłaszcza, że relacje reżysera z przedstawicielami firmy nie należą do najlepszych. Obecnie trwa dochodzenie prowadzone przez WarnerMedia, dotyczące potencjalnego wykorzystania botów do popularyzacji ruchu #ReleaseTheSnyderCut.
Film:Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera(Zack Snyder's Justice League)
premiera: 2021akcjaprzygodowydramatsci-fifantasy
Po poświęceniu się Supermana Bruce Wayne łączy siły z Dianą Prince, aby zrekrutować zespół superbohaterów zdolny chronić świat. Zack Snyder powrócił po latach do Justice League, przedstawiając wersję reżyserską filmu.
24

Autor: Marcin Nic
Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.