Zaloguj się
Utwórz konto
Przełącz tryb wyświetlania strony:
Standardowy / Kompaktowy
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
Przełącz tryb wyświetlania strony:
Standardowy / Kompaktowy
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
W niedalekiej przyszłości gracze będą mieli okazję wypróbować nową produkcję o tematyce dinozaurów. Kyoryu – bo o niej mowa – to gra, w której wcielimy się w młodego T-Rexa, przemierzającego ruiny tego, co kiedyś było tętniącym życiem Tokio.
Podobały Wam się klimat i tematyka Stray? Jeśli tak, to być może do gustu przypadnie Wam również Kyoryu. Różnica polega na tym, że zamiast słodkich kotków w grze znajdziemy dinozaury. W ramach zapowiedzi dzieło nowozelandzkiego studia Floating Rock otrzymało materiał zawierający fragmenty gameplayu.
Z informacji zamieszczonych na Steamie wynika, że w grze wcielimy się w „genetycznie zmodyfikowanego samuraja T-Rexa żyjącego w postapokaliptycznym Tokio, rozdartego między fascynacją ruinami ludzkości a posłuszeństwem nadopiekuńczemu ojcu”. Trudno stwierdzić, czy nasz dinozaur-samuraj będzie się posługiwał kataną. Warto jednak zwrócić uwagę, że w angielskim opisie gry stoi „syn samuraja T-Rexa”.
Przejmując kontrolę nad Torim, wyruszymy w podróż przez ruiny dawnej stolicy Japonii, aby poznać historię wymarłej już ludzkości. Będzie to jednak wymagało od nas sporych umiejętności przetrwania, bowiem miasto pełne jest innych, niekoniecznie przyjaźnie nastawionych dinozaurów.
Oprócz tego Kyoryu koncentruje się na ukazaniu relacji między ojcem a synem. Historia jest bowiem inspirowana wspomnieniami twórcy gry, Benjamina Mulota, o jego zmarłym rodzicu.
Niestety deweloperzy nie zdradzili, kiedy możemy spodziewać się premiery Kyoryu. Zamiast tego otrzymaliśmy częściową specyfikację sprzętową gry na PC.
Kyoryu zaoferuje lokalizację kinową, czyli z polskimi napisami.
1
Autor: Kamil Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
