Wampiry w The Elder Scrolls V: Skyrim nigdy nie były potężniejsze. Jeden z użytkowników NexusMods podzielił się ze światem swoim nowym projektem.
Filip Maciejewski
Na samym początku warto wspomnieć, że od oficjalnej premiery piątej części z serii The Elder Scrolls minie w tym roku dwanaście lat. Wygląda na to, że po kilku sporych dodatkach Skyrim nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. To wszystko dzięki utalentowanym moderom, którzy przywrócili do gry usuniętą przez twórców zawartość. Co „nowego” oferuje dla nas produkcja Bethesdy?
Wampiry w Tamriel można było spotkać już w 1996 roku, czyli podczas rozgrywki w The Elder Scrolls: Daggerfall. Jednak dopiero w przypadku dodatku do piątej odsłony serii - Dawnguard mogliśmy z nimi poczynić znacznie więcej. W świecie gry można było natknąć się na ich przedstawicieli zarażonych wampiryzmem. W przypadku przeniesienia choroby na gracza ten po trzech dnia bez leczenia stawał się jednym z nich.
W podstawce, jak i w dodatku do Skyrima mogliśmy spotkać wielu reprezentantów tego gatunku. Jak się okazuje, dopiero po wydaniu moda są oni w pełni swoich możliwości. Bloodhunt, bo tak oficjalnie nazywa się modyfikacja, przywraca niektóre z umiejętności oraz mechaniki, które dotychczas były niedostępne.
Studio Bethesda jeszcze przed wydaniem Dawnguard zajmowało się modyfikacją systemu nienawiści. Jako wampir z zastosowaniem moda Bloodhunt będziecie więc znienawidzeni przez społeczność, a wszystko dzięki przywróceniu odpowiednich assetów. Ponownie dodane zostały również dwie umiejętności, tj. wampirza siła oraz płaszcz strachu. Oprócz tego możemy dostrzec zmiany kosmetyczne takie jak inne ubiory, wiarygodniejsze reakcje na światło słoneczne, a także powrót statystyk sprzed wydania dodatku.
Bloodhunt jest dostępny do pobrania na stronie NexusMods, na której pojawił się wczoraj. Jak zapewnia autor, jest to wersja 1.0 także istnieje możliwość pojawienia się bardziej dopracowanych odsłon. Nie wyklucza pojawienia się większej ilości contentu, jednak teraz i tak zaprezentowano nam dużo ciekawej zawartości. Wszystkie mechaniki związane z wampiryzmem są teraz znacznie bardziej przydatne, a przede wszystkim odpowiednio wpisują się w wampirze klimaty.
Mod ten nie jest jednak kompletną przemianą Skyrima w grę o wampirach. To nadal stare, dobre The Elder Scrolls, które zostało tylko doprawione zawartością związaną z krwiopijcami. Odpowiednie byłoby stwierdzenie, że Bloodhunt jest czymś w rodzaju większej łatki, która nie tylko naprawia niedociągnięcia, ale również dostarcza zwykłym graczom to, co było do tej pory nieosiągalne. To kolejny dobry powód, by znów powrócić do Skyrima, bo do premiery TES VI jeszcze daleko.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
3