Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 29 lipca 2022, 10:31

Minecraft w ogniu krytyki; gracze oburzeni nowym systemem moderacji

Społeczność Minecrafta jest coraz bardziej oburzona na twórców gry. Deweloperzy zapowiedzieli bowiem, że odgórnej moderacji doświadczać będą także prywatne serwery.

W społeczności Minecrafta od pewnego czasu trwa poważna burza. Duża część graczy jest oburzona na deweloperów ze względu na zmianę, jaką wprowadzili. Wraz z aktualizacją 1.19.1, twórcy mogą ingerować w moderację na prywatnych serwerach.

O co właściwie chodzi?

Kilka tygodni temu Mojang zapowiedział, że aktualizacja 1.19.1 wprowadzi do Minecrafta nową funkcję. Wraz z jej premierą, deweloperzy mogliby ingerować w moderację na prywatnych serwerach.

Gracze bawiący się na tego rodzaju światach mogliby raportować innych graczy ze względu na niestosowne wypowiedzi na czacie lub niebezpieczne zachowanie. Mowa m.in. o hejcie, grożeniu innym czy seksualnych aluzjach.

Zgłoszenia te miałyby być następnie analizowane przez zespół moderatorów Mojangu. Omijałyby tym samym adminów prywatnego serwera. Ponadto moderatorzy nie braliby pod uwagę regulaminu obowiązującego na danym świecie, lecz stosowaliby się do wyznaczonych z góry zasad.

Przyznany przez nich ban obowiązywać mógłby zaś na wszystkich serwerach, a nie tylko tym, na którym dokonano przewinienia. Mógłby być również permanentny.

Twórcy zapewniają jednak, że nie zamierzają stale monitorować czatu. Ingerencji dokonywać będą jedynie w przypadku otrzymania zgłoszeń. Ponadto kar nie będą przyznawać boty. Za zadanie to odpowiadać ma zespół złożony z ludzi pracujących w studiu.

W Minecrafta zagrasz w Game Passie

Co na to gracze?

Społeczność graczy oburzyła zarówno sama decyzja o zmianie zasad moderacji, jak i sposób komunikacji stosowany przez twórców. Jeden z deweloperów stwierdził, że „doceniamy wasz odzew, ale nie znaczy to, że zawsze będzie on wpływał na decyzje dotyczące projektowania przestrzegane przez Mojang Studios”.

Wypowiedź ta nie spodobała się wielu osobom. Gracze uznali bowiem, że firma nie liczy się z ich zdaniem nawet w sprawach, które dotyczą prywatnych serwerów, czyli segmentu, który zawsze oferował im najwięcej swobody.

Minecraft w ogniu krytyki; gracze oburzeni nowym systemem moderacji - ilustracja #1
Źródło: Twitter | Pain-Yatta

Ponadto wielu fanów nie wierzy w zapewnienia deweloperów. Według nich zmiana zasad może sprawić, że wiele osób otrzymywać będzie niesłuszne bany wynikające z niezrozumienia zasad danego serwera. Uważają również, że w przyszłości mogą one dotyczyć nie tylko ogólnych kwestii takich jak hejt.

Graczy niepokoi także brak informacji ze strony twórców na temat ewentualnej możliwości apelacji. Deweloperzy nie zdradzili, jak długo zajęłoby ewentualne odwołanie się od decyzji moderacji.

Wszystko to spowodowało, że społeczność Minecrafta głośno sprzeciwia się decyzji twórców. W mediach społecznościowych królować zaczął hashtag SaveMinecraft. To jednak nie jedyne działanie graczy.

Wiele osób zaczęło również pobierać specjalne modyfikacje, które uniemożliwiają raportowanie przy pomocy czatu. Mowa m.in. o No Chat Reports, czyli modzie, którzy zmienia sygnatury powiązane z wysyłanymi wiadomościami. To zaś sprawia, że nie da się ich połączyć z danym graczem i łatwo zbanować.

Mimo to na razie nie zapowiada się, by oburzenie graczy miało wpłynąć na decyzję twórców. Od pewnego czasu przestali oni w jakikolwiek sposób odnosić się do kontrowersji. Sam system działa zaś od dwóch dni.

  1. Minecraft – oficjalna strona

ZASTRZEŻENIE

Firma GRY-OnLine S.A. otrzymuje prowizję od wybranych sklepów, których oferty prezentowane są powyżej. Dołożyliśmy jednak wszelkich starań, żeby wybrać tylko ciekawe promocje – przede wszystkim chcemy publikować najlepsze oferty na sprzęt, gadżety i gry.

Przemysław Dygas

Przemysław Dygas

Na GRYOnline.pl opublikował masę newsów, nieco recenzji oraz trochę felietonów. Obecnie prowadzi serwis Cooldown.pl oraz pełni funkcję młodszego specjalisty SEO. Pierwsze dziennikarskie teksty publikował jeszcze na prywatnym blogu; później zajął się pisaniem na poważnie, gdy jego newsy i recenzje trafiły na nieistniejący już portal filmowy. W wolnym czasie stara się nadążać za premierami nowych strategii i RPG-ów, o ile nie powtarza po raz enty Pillars of Eternity lub Mass Effecta. Lubi też kinematografię i stara się przynajmniej raz w miesiącu odwiedzać pobliskie kino, by być na bieżąco z interesującymi go filmami.

więcej