Samochody elektryczne są o 22% tańsze w naprawie
Koszty napraw w przypadku aut BVE były w ostatnich 12 miesiącach niższe o 22% w porównaniu z samochodami spalinowymi. W przyszłości ceny eliminowania usterek u mechanika mogą się wyrównać u obu typów pojazdów.
Źródło fot. powyżej: Pexels | Malte Luk.
Wizyty u mechanika są normą w trakcie eksploatacji każdego samochodu. Są one dokuczliwe dla portfela, a według Fleet Assist w pełni elektryczne auta są aktualnie tańsze w naprawach.
Skąd o tym wiemy?
Badanie przeprowadzono poprzez analizę napraw 850 tysięcy samochodów flotowych i dostawczych, które korzystały z usług 5200 warsztatów zarówno niezależnych, jak i działających pod franczyzną.
Jakie są wnioski?
- Części zamienne samochodów elektrycznych były zazwyczaj tańsze o 28%. W ostatnich 12 miesiącach ceny części samochodowych wzrosły o 10%, ale w "elektrykach" jest ich mniej, więc bardziej podnosi to koszty serwisu aut spalinowych.
- W autach elektrycznych następowało wolniejsze zużycie hamulców.
- W przypadku aut elektrycznych czas pracy przeznaczony na naprawy był krótszy o 33% niż w spalinowych.
- Oszacowano, że koszt napraw w tych autach jest niższy o 22% względem spalinowych
Analiza pokazała, że najczęściej wymienianymi elementami w autach elektrycznych były: filtry kabinowe, baterie do pilota, żarówki, wycieraczki i płyn hamulcowy.
Fleet Assist zauważyło jednak, że może nastąpić wzrost cen za naprawy samochodów elektrycznych. Kierowcy pokonują coraz mniejsze trasy, więc ich auta mniej się zużywają. W związku z tym właściciele warsztatów będą szukali nowych sposobów na utrzymanie i zapewnienie wynagrodzeń dla swoich pracowników. Vincent St Claire z Fleet Assist ostrzega, że koszty serwisu aut elektrycznych i spalinowych mogą stać się z czasem porównywalne. Firma przytoczyła przykład wprowadzenia specjalnej stawki robocizny za serwisowanie BEV, który był wyższy o 89% względem serwisu auta spalinowego.
Według The Motor Ombudsman w 2022 roku wzrosną ceny usług u nawet 6 na 10 warsztatów samochodowych w celu zachowania dalszej rentowności.
Komentarze czytelników
dj_sasek Legend
Także może i Tesla króluje w Norwegii ale też dużo częściej się psuje niż zwykłe auta spalinowe.
Redman2 Generał
Filtr dpf to największy rak aut wysokoprężnych. Nigdy nie kupię żadnych diesli.
Kcin Centurion
Ludzie w miastach dadzą sobie rade natomiast już widzę tych lewicowych ekologów dojeżdżających z wioski do Warszawy zima na hulajnodze elektrycznej. No w sumie sa rowery elektryczne , dadzą rade.
Samochód po 2030 roku przestanie być produktem ogólno dostępnym tak jak to jest dziś. Wraz z zapotrzebowaniem na surowce na produkcje baterii ich cena bedzie drastycznie rosnąć. A zarówno ich wydobycie jak i dostępność jest kosztowna i ograniczona.
Od jakiegoś juz czasu zastanawiałem sie co UE wymyśli aby wymusić na ludziach opuszczenie wiosek , to juz wiem.
mirko81 Legend
Hehe ciekawe jaki % diagnostów zajmuje się spalinami, bo ja nie spotkałem jeszcze takiego
Leo Tar Generał
Skład spalin powinno się mierzyć podczas każdego przeglądu technicznego auta.
Oczywiście tylko benzynowego lub napedzanego LPG.
W przypadku silników diesla, sprawdza się czy nie kopci orzy wyższych obrotach i czy auto, które powinno mieć DPF, rzeczywiście je posiada.
GRYOnline.pl:
tvgry.pl:
