Apokalipsa na Reddicie? Nie, to protest
Na Reddicie rozpoczął się masowy strajk. Ma to być głos sprzeciwu społeczności przeciwko planowanym podwyżkom opłat dla osób korzystających z API portalu.

Portal Reddit planuje podnieść opłaty dla osób korzystających z jej API. Jak się okazuje, nowe stawki będą na tyle wysokie, że zewnętrzni twórcy nie będą w stanie ich opłacić. Sytuacji tej postanowiła sprzeciwić się społeczność forum, która zdecydowała się zorganizować strajk.
Zasady protestu są bardzo proste – poszczególne subreddity zostały ustawione na prywatne. W ten sposób jedynie osoby zatwierdzone przez moderację mają dostęp do zamieszczanych tam treści.
- Akcja rozpoczęła się dziś i potrwa do 14 czerwca. Część grup zapowiedziała jednak, że będzie protestować do momentu, aż Reddit nie wycofa się z zapowiedzianych zmian.
- Na potrzeby protestu została stworzona grupa r/Save3rdPartyApps. Znajdziecie na niej między innymi dokładne plany działania.
- W akcji bierze udział około 6000 subredditów. Wśród nich znalazło się wiele bardzo dużych grup, które mogą pochwalić się milionami odbiorców. Wśród nich znaleźć można między innymi r/gaming, r/music i r/science.
Taki obrót spraw nie powinien nikogo dziwić. Nowe stawki są bowiem więc zaporowo wysokie. Twórca aplikacji Apollo – Christian Selig – poinformował, że będzie musiał płacić 20 milionów dolarów rocznie za dostęp do API Reddita. Łatwo więc się domyślić, że wielu z twórców zewnętrznych aplikacji nie będzie więc w stanie nawet opłacić dostępu.
Co ciekawe, sam Reddit zdaje się bronić swoich decyzji i uznają je za odpowiednio dopasowane. Podali oni, że stawki oparte są na natężeniu ruchu generowanego przez aplikację (via The Verge). Ciężko więc określić, czy protest coś zmieni.
Komentarze czytelników
toyminator Senator
20 milionów?;D Niezłe żarty. No chyba że koleś zarabia dużo więcej, ale wątpię.
Herr Pietrus Legend

Wiem, że oficjalna appka ssie, ale te nieoficjalne są tak popularne i jest ich tak dużo?
No to w końcu postanowili je wyciąć...