Robert Pattinson chce, by jego Batman spotkał Robina. Ma jeden warunek

Robert Pattinson w ostatnim czasie często zabiera głos na temat potencjalnych kontynuacji Batmana Matta Reevesa. Jak się okazuje, 35-letni aktor chciałby, by u jego boku w kolejnych częściach pojawił się Robin.

Robin ma być młody. Naprawdę młody

Niedawno odbył się panel poświęcony nadchodzącemu Batmanowi, podczas którego dziennikarze mogli zadawać pytania m.in. Pattinsonowi. Jedno z nich dotyczyło właśnie Robina, a gwiazdor okazał się więcej niż otwarty na ten pomysł.

Powiązane:37-latka zagrała w Harrym Potterze 14-latkę i sama uważa to za „absurdalne”

Nowy filmowy Bruce Wayne ma jednak jeden warunek, który musiałby spełniać partnerujący mu podopieczny. Nawiązał przy tym też do jednej z historii stworzonych przez DC, a mianowicie do Batmana: A Death in the Family. Pattinson przyznał, że to jedna z jego ulubionych wariacji na temat Człowieka-nietoperza.

Titans rozwiązaniem czy problemem?

Wcześniej spekulowało się, czy któryś z aktorów występujących w Titans, serialu opowiadającym o dowodzonym przez partnera Batmana zespole młodych superbohaterów, może pojawić się w produkcji Reevesa. W ostatnich trzech latach to w tej serii DC pozwalało sobie na umieszczanie wielu postaci znanych z łam komiksów i rozszerzanie uniwersum.

Niewykluczone więc, że tak się stanie i Robin powędruje do innej produkcji. Problemem może okazać się wiek aktora, który wciela się w Titans w tego bohatera. Brenton Thwaites jest bowiem niemal rówieśnikiem Roberta Pattinsona.

Pozostaje mieć nadzieję, że znany ze Zmierzchu gwiazdor dojdzie w tej kwestii do porozumienia z producentami, a Batman będzie na tyle dobry, byśmy doczekali się licznych kontynuacji.

Więcej:Po szokującym zwrocie akcji w Stranger Things 5 bracia Duffer wyjaśniają, że „zmieni on zasady gry” i sprawi, że historia zatoczy pełen krąg

• Batman (postać)
• aktorzy
• kino
• DC Comics
• superbohaterowie
• ciekawostki filmowe
• DCEU / DC Extended Universe