Ridley Scott chce udostępnić ponad 4-godzinną wersję reżyserską Napoleona

Bogata biografia Napoleona Bonapartego, to materiał, który ciężko zamknąć w jednym pełnometrażowym filmie. I chociaż nadchodzące widowisko Ridleya Scotta potrwa 2 godziny i 38 minut, reżyserowi nie udało się zawrzeć w nim wszystkich istotnych momentów z życia francuskiego przywódcy. W związku z tym twórca zebrał pozostałe materiały i przygotował drugą, wydłużoną wersję swojego nadchodzącego dzieła.

Powiązane:Sigourney Weaver skończyła z rolą Ellen Ripley w uniwersum Obcego

W jednym z najnowszych wywiadów dla magazynu Empire (via Variety), Scott wyraził nadzieję, że w przyszłości Apple udostępni nam trwającą (uwaga) około 4 godziny i 30 minut wersję reżyserską. Co prawda filmowiec nie był skory do dzielenia się szczegółami, ale zdradził, że ten „fantastyczny” materiał będzie zawierał sporo fragmentów z życia Joséphine, zanim bohaterka poznała Napoleona Bonaparte.

Jeśli firma spod szyldu nadgryzionego jabłka doda do oferty Apple TV+ wydłużoną wersję, otrzymamy widowisko, który może zawstydzić nawet najdłuższe dzieła kinematografii. Przypomnijmy, że taki gigant, jak trwający 3 godziny Oppenheimer, w porównaniu do wersji reżyserskiej Napoleona, będzie ledwie maleństwem.

Ambitne dzieło Ridleya Scotta przedstawi nam drogę na szczyt jednego z największych przywódców w dziejach ludzkości – Napoleona Bonapartego (Joaquin Phoenix). W filmie zostanie ukazana również niezwykła relacja pomiędzy tytułowym bohaterem, a jego ukochaną Joséphine (Vanessa Kirby). W produkcji nie zabraknie widowiskowych scen batalistycznych, z których słynie Scott.

Mimo że Napoleon tworzony jest z myślą o dystrybucji na platformie Apple TV+, film w pierwszej kolejności pojawi się na ekranach kin. Do Polski zawita on 24 listopada.

Czytaj więcej:Batalistyczne arcydzieło Ridleya Scotta ma świetną wersję reżyserską, ale na Disney Plus trafiło w kinowej

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!