Little Nightmares 2, kontynuacja uznanej platformówki autorstwa Tarsier Studios, już niedługo zostanie wydana. Pojawiły się pierwsze przedpremierowe recenzje gry i są one przeważająco pozytywne.
Niecałe 4 lata po premierze ciepło przyjętej platformówki 2,5D o nazwie Little Nightmares ma pojawić się jej sequel. Znów towarzyszymy Szóstce (a teraz także chłopczykowi Mono) w podróży po krainie opanowanej przez senne koszmary. Kontynuacja oparta została na ciekawej mechanice współpracy ze sobą dwojga głównych bohaterów. Portal Metacritic zdążył zebrać już pierwsze recenzje tytułu. Krytycy pozytywnie oceniają grę – średnia punktowa wynosi aktualnie 84/100 na podstawie 21 wystawionych opinii (platforma PC).
Little Nightmares 2 spełnia, według krytyków, wszystkie kryteria, która pozwalają zaliczyć tytuł do grona naprawdę udanych platformówek. Projekty lokacji są imponujące, zagadki satysfakcjonujące, a rozgrywkę uatrakcyjnia chociażby system walki.
Tytuł, podobnie jak poprzednik, angażuje w mroczny oniryczny świat przedstawiony i przy okazji opowiada emocjonalną historię pełną wizualnych metafor. Recenzenci doceniają też fakt, że deweloperzy z Tarsier Studios chcieli rozwinąć sprawdzoną formułę – gra jest dłuższa, bardziej szczegółowa i od razu widać, że wyłożono na nią trochę pieniędzy. Niestety, nie wszystkie nowe mechaniki działają tak, jak powinny, przez co trudno krytykom nie mówić o pewnego rodzaju zmarnowanym potencjale.
Little Nightmares 2 pojawi się 11 lutego 2021 roku na PC, Switchu, PS4 i XONE. W późniejszym terminie wydana zostanie wersja gry na konsole nowej generacji – PS5 oraz XSX/S. Dzieło zaopatrzono w polską wersję językową w postaci rodzimych napisów.
GRYOnline
Gracze
Steam
OpenCritic
28

Autor: Karol Laska
Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.