PS5 Slim z pomniejszonym dyskiem SSD, ale w tej samej cenie; nowa wersja konsoli trafi do sprzedaży jeszcze we wrześniu
Swoją przygodę zacząłem od PS4 kupionego jakos w 2018 roku. Byłem zachwycony samą konsolą i mnogością fajnych gier na nią. Kiedy miała premierę PS5 brałem, kiedy tylko sie dało. Rzadko kiedy tak sie w życiu przejechałem. Nie zeby sama konsola byla zła, bo dobrze sie sprawuje, gry fajnie i lepiej na niej działają, ale to co odwala ostatnio $ony woła o pomstę. Nie mówiąc o tak słabej generacji gier. Przynajmniej dla mnie. Dodatkowo olewanie części graczy na swiecie, monopol i drożyzna, ubiedzanie konsoli podnosząc jej koszty, a teraz jeszcze to. Po prostu szczanie ludziom w twarz i wmawianie im, ze to deszcz. No nie. Ja osobiście czegoś takiego nie bede wspierał.
Mam konsole sony zaczynajac od ps one, ps2,ps3,ps4 sprzedalem bo mozna grac na ps5, ps5 . I moge z cala stanowczoscia stwierdzic, ze generacja ps5 to jest najgorsza jak sie trafila. Gdyby nie slaby klatkarz gran turismo 7 w MP to bym nie zmienial z ps4 na ps5. To co sie odwala to jest wlasnie, gdy nie ma konkurencji. XBOX odpadl przy ps4 i sie nie podniosl. Sony moze robic co chce. No i ma totalnie wywalone. Zero praktycznie gier wartych zakupu. Dla osoby nie posiadajacej pcta to ma jakies gry do wyboru. No, ale jak ktos posiada w miare ok pcta to gier jest jak na lekarstwo. Ja na swojej konsoli gram tylko w Gran Turismo i Demosn Souls remake. W dodatku Sony zaczelo masowo wypuszczac swoje gry na PC i konsola stracila swoje exy. Aby nie bylo mnie to cieszy, ale bez exow to konsola za bardzo nie ma sensu jak ma sie pieca. No i jeszcze te debilne decyzje Sony. Wypuscmy drogie ps5 pro, ale bez napedu. Dobrze, ze sytuacja sie normuje i idzie juz kupic za 300 zl sam naped. No, ale cena konsoli po takim czasie to jakis odpal. Mega drogie pady. Ja rozumiem, ze Sony to nie firma charytatywna i maja teraz zniwa. No, ale naprawde przeginaja i przy ps6 moga sie mocno zdziwic.
Nie dość, że DIDŻITALOWE gunwno to jeszcze mniej niż 1TB pamięci w czasach, gdy wiele gier przekracza 100GB, albo lepiej XD i się potem okazuje, że masz 5 gier na konsoli i nie możesz zainstalować więcej, albo nie możesz zrobić aktualizacji, bo niby za mało miejsca. To są jaja szczególnie jak ostatecznie po aktualizacji zostaje ci jeszcze więcej miejsca, bo jest tam ta kompresja plików czy jak to się tam nazywa, ale czemu przez to każą usuwać żal.
I tak wiem, że np. w 10 gier na raz się raczej nie gra, ale ja osobiście mam na konsoli gry, w które mogę grać dosłownie cały czas. Ogólnie lubię powtarzać gry więc ciągłe instalowanie i odinstalowywanie jest irytujące nie wspominając już o często dużo ważących aktualizacjach więc i z tymi się schodzi nawet jak ma się światłowód, ale też nie wszyscy mają.
To tak naprawdę wszystko przez Warzone, bo to ono tyle zajmuje, a jest integrowane chyba z dosłownie każdą nową częścią. Wystarczyło zobaczyć co się odwalało z Cold War. I zresztą to chyba nadal tyle zajmuje mimo, że Warzone 1 zostało dawno zamknięte i nie da się w to grać co jest jakieś powalone. Jak tego nie ma to czemu to tyle zajmuje. Tak mi się przynajmniej wydaje, bo chyba nie mam teraz CW zainstalowanego.
