Przeskok z PS4 na PS5 nie jest wielki. Deweloper Death Stranding 2 o różnicach w generacjach konsol Sony
Jeden z deweloperów pracujący przy Death Stranding 2 udzielił wywiadu, w którym przedstawił swój pogląd na różnice między generacjami konsol. Według niego przeskok z PS4 na PS5 nie jest tak naprawdę tak wielki, jak wielu mogłoby zakładać.

Dziewiąta generacja konsol wprowadziła wiele usprawnień względem poprzednich sprzętów. Krótsze czasy ładowania czy też wsparcia dla ray tracingu to zmiany, które doceniło wielu graczy. Dyrektor techniczny Kojima Productions, Akio Sakamoto, podchodzi jednak do sprawy mniej entuzjastycznie. Według niego przeskok PS4 na PS5 nie jest wyjątkowo wielki (via Gamespot).
Deweloper udzielił niedawno wywiadu dla Edge Magazine. W czasie rozmowy proszony został temat tworzenia gier na ósmej i dziewiątej generacji konsol Sony.
- Według Sakamoto skok jakościowy pomiędzy oboma urządzeniami nie jest jakaś dramatycznie duża i wszystko sprowadza się do tego, że „na PS5 istnieją skuteczniejsze sposoby osiągania podobnych celów”.
- Jednocześnie coś takiego spowodowało, że tworzenie światów stało się łatwiejsze. Mając tak duże możliwości artyści mieli „wymknąć się spod kontroli”. To natomiast spowodowało, że programiści muszą mierzyć się kolejnymi problemami technicznymi.
- Wskazał on również, że najistotniejszą zmianą pomiędzy PS4 i PS5 jest skrócenie czasów ładowania.
Takie stwierdzenie wyraźnie pokazuje, że czasy największych rewolucji technologicznych możemy mieć za sobą i teraz firm stawiają raczej na stopniową ewolucję. Oczywiście w przyszłości może dojść do jakiegoś wielkiego odkrycia, które to zmieni.
Death Stranding 2 zadebiutuje 26 czerwca tego roku. Produkcja będzie dostępna wyłącznie na PS5. Możliwe jednak, że z czasem gra pójdzie w ślady swojej poprzedniczki i otrzyma również porty na inne platformy.