Przerwy w dostawie internetu powodują kolosalne straty

Niemal każdy z nas codziennie korzysta z internetu i nawet najbardziej spokojnym użytkownikom naszego portalu zdarza się pewnie w złości rzucić jakimś soczystym „motyla noga”, kiedy połączenie z siecią zostanie nagle zerwane. Bez internetu nie może działać wiele firm, dlatego przerwy w jego dostawie potrafią być katastrofalne pod względem finansowym. Rządy niektórych krajów celowo organizują sieciowy blackout i choć powody takiego zachowania są różne, to efekt jest zawsze ten sam – straty finansowe.

Ile można stracić z powodu braku internetu?

Według raportu sporządzonego przez serwis Top10VPN, koszty zarządzonych przez rządy wyłączeń internetu w 2022 roku wyniosły światową gospodarkę ponad 10 miliardów dolarów. Liczba ta prawie podwaja straty finansowe z 2021 roku, a należy pamiętać, że minęło dopiero pół roku. Na czele tego niechlubnego zestawienia znajduje się Rosja ze stratami na poziomie 8,77 miliarda dolarów. Trwający w tym kraju blackout mediów społecznościowych rozpoczął się wkrótce po inwazji na Ukrainę i ma na celu ograniczenie pokojowych protestów i wolności prasy poprzez uniemożliwienie dostępu do Facebooka, Instagrama i Twittera.

W tym roku Top10VPN śledziło tego typu blokady internetu w 16 krajach, mierząc koszty dzienne wyłączenia, wynoszące od setek tysięcy w Pakistanie do setek milionów w Rosji.

Powody wyłączenia internetu

Źródło: Unsplash | Leon Seibert

Rządy wielu krajów pozbawiają obywateli internetu z różnych powodów. Najczęściej spotykaną przyczyną w ostatnim czasie jest cenzura prowadzona przez Rosję. Co ciekawe, w Sudanie, Syrii czy Algierii dochodziło to chwilowych przerw w dostępie do sieci, które miały uniemożliwić studentom ściąganie na egzaminach. Za każdym razem chodzi więc o to, aby pozbawić użytkownika dostępu do informacji, co zwłaszcza w obliczu problemów ekonomicznych może służyć niektórym rządom jako skuteczna metoda cenzury.

W 2022 roku rządy 12 z 16 krajów śledzonych przez Top10VPN stosowały tego typu metody wyłączenia internetu, aby uniemożliwić udostępnianie filmów z pokojowych protestów. Pięciodniowy blackout internetowy w Kazachstanie cenzurował obywateli protestujących przeciwko brakom paliwa, a okresy blokady w tym czasie ograniczały dostęp do sieci na pełne 24 godziny. W Myanmarze i Etiopii przerwy w dostępie do internetu służyły do cenzurowania wystąpień antywojennych w ostatnich dwóch latach.

Więcej:Microsoft zdaje sobie sprawę z problemów AI i wprowadza funkcję mającą chronić przed zagrożeniami

• Internet
• tech
• przeglądarki