Programista traci pracę z zarobkami bliskimi 600 tys. złotych przez AI, zostaje odrzucony w 800 rekrutacjach i musi mieszkać w kamperze
Sztuczna inteligencja może stanowić zagrożenie dla wielu zawodów, a ta historia pewnego inżyniera programowania dowodzi, że to już się dzieje.

Możliwości sztucznej inteligencji stają się coraz większe, wielu z nas z przyjemnością generuje obrazy, lub ucina sobie pogawędki z ChatGPT. Tymczasem są wśród nas osoby, których nie cieszy rewolucja AI, mają nawet obawy o utrzymanie standardu swojego życia. Jeśli myślicie, że to mrzonki, zapoznajcie się z historią inżyniera oprogramowania, który obecnie mieszka w przyczepie kempingowej w centrum Nowego Jorku. Pracę stracił w wyniku rozwoju technologii AI, jak sam uważa.
Programista w kamperze
Shawn K po raz pierwszy musiał szukać nowego zatrudnienia w 2008 roku. Mimo kryzysu finansowego był jednak w stanie znaleźć pracę. Następnego razu miał przerwę do ujęcia w CV w czasie pandemii koronawirusa, co nikogo raczej nie dziwi. W 2024 roku po raz trzeci stracił posadę, w firmie związanej z metaverse i już nie był w stanie wrócić do wykonywania swojego zawodu. Serwis Fortune poinformował, że mimo wielu rozesłanych aplikacji, odmówiono mu współpracy aż 800 razy.
Inżynier oprogramowania z wieloletnim doświadczeniem nie był w stanie znaleźć nowego zatrudnienia, ponieważ w jego branży sprawdza się AI. Pisanie kodu programów wychodzi dość dobrze sztucznej inteligencji, a co zapewne najważniejsze dla większości pracodawców – nie trzeba jej wypłacać pensji. Shawn K dziś próbuje sobie radzić na różne sposoby, ale trudno mu pogodzić się z utratą zarobków na poziomie 150 tysięcy dolarów (ok. 570 tysięcy złotych) rocznie. Jak informuje serwis Fortune, Shawn nie obarcza winą AI, przynajmniej nie w głównej mierze.
Uważam, że problem polega na tym, że ludzie tkwią w starym sposobie myślenia, że jeśli mogę wykonać tę samą pracę, którą wykonało 10 programistów, z jednym programistą, po prostu zmniejszmy zespół programistów, zamiast mówić: och, cóż, mamy zespół 10 programistów, wykonajmy 1000 razy więcej pracy niż wcześniej – Shawn K.
Krótko mówiąc, wiele firm zamiast wykorzystać siłę AI, czyli zwielokrotnić swoje możliwości dzięki współpracy programistów z narzędziami sztucznej inteligencji, woli zastąpić ludzi i redukować zatrudnienie, produktywność zachowując na podobnym poziomie. Choć wydaje się, że to postępowanie nieprawidłowe, pamiętajmy, że to tylko punkt widzenia pracownika. Zarządzanie przedsiębiorstwem jest dużo bardziej złożone, osoby na stanowiskach kierowniczych muszą uwzględniać przede wszystkim potrzeby rynku.
Więcej:Deweloper nie zmieni okładki gry po tym, jak oskarżono go o użycie AI. „Pójdę z tym statkiem na dno”