W związku ze zbliżającą się premierą gry Prince of Persia: The Lost Crown, Ubisoft udostępnił w sieci obszerny gameplay z tego intrygującego tytułu.
Ubisoft ogłosił, że Prince of Persia: The Lost Crown ma złoty status. Oznacza to, że ogłoszona data premiery – 18 stycznia – już prawie na pewno nie ulegnie zmianie.
Do premiery platformówki 2.5D Prince of Persia: The Lost Crown pozostał już nieco ponad miesiąc. Nic więc dziwnego, że Ubisoft chętnie dzieli się informacjami na temat gry. Tym razem atmosferę wyczekiwania podgrzewa 5-minutowy gameplay prezentujący wszystko, co gra ma do zaoferowania.
Materiał rozpoczyna się od nakreślenia fabuły gry. Gracze wcielą się w Sargona, jednego z tzw. Nieśmiertelnych – elitarnych wojowników królewskiej gwardii, który musi uratować porwanego księcia Persji.
W tym celu główny bohater uda się na Górę Qaf, gdzie odwiedzi niebezpieczne lokacje oraz zmierzy się z hordami wrogów. Oprócz broni w postaci łuku i miecza, Sargon wykorzysta moc władania czasem.
Sargon napotka też tzw. drzewa Waq Waq, które umożliwią zapisanie rozgrywki, ulepszanie broni oraz zmianę amuletów dających mu dodatkowe umiejętności.
Twórcy wspominają również o misjach pobocznych, które gracze będą mogli zgłębić w przerwie od głównego wątku. Umożliwią one zdobycie dodatkowych nagród i zasobów.
Prince of Persia: The Lost Crown zadebiutuje 18 stycznia 2024 roku. Gra zmierza na komputery osobiste oraz konsole PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One, Xbox Series X/S oraz Nintendo Switch. Gra zaoferuje polską wersję językową (napisy).
Prince of Persia: The Lost Crown
Data wydania: 18 stycznia 2024
GRYOnline
Gracze
10

Autor: Kamil Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.