Prequele Star Wars wreszcie są kochane przez fanów i to samo może stać się z trylogią sequeli
Gwiezdne wojny nie miały szczęścia z ostatnią trylogią, która była krytykowana przez fanów uniwersum. Deborah Chow uważa jednak, że podobnie było z prequelami, które jednak po latach spotkały się z aprobatą.

Na temat Gwiezdnych wojen można powiedzieć wiele. Z pewnością jednak trzeba się zgodzić ze stwierdzeniem, że filmy z tej serii połączyły różne pokolenia widzów. Każda z trylogii ma swoich zagorzałych fanów, którzy utożsamiają się z produkcjami.
Swego czasu George Lucas musiał przyjąć bardzo dużą dawkę krytyki za trylogię prequeli, która nie spełniła wymagań miłośników przygód Luke’a Skywalkera i innych bohaterów. Po latach od premiery pierwsze trzy epizody serii znalazły spore grono wielbicieli. I to samo może spotkać za jakiś czas trylogię sequeli, która tak samo spotkała się z krytyką.
Takiego zdania jest przynajmniej Deborah Chow, reżyserka serialu Obi-Wan Kenobi. Ostatnio udzieliła wywiadu dla portalu The Hollywood Reporter, podczas którego została zapytana o kwestię przywrócenia wiary w trylogię prequeli.
THR: Dziesięć lat temu Lucasfilm próbował oderwać się od prequeli, ponieważ chcieli odzyskać ducha oryginałów w Przebudzeniu Mocy z 2015 roku. Czy jednak masz wrażenie, że powrót Haydena Christensena udowodnił, iż prequele zyskały sympatię?
Deborah Chow: Nie mogę wypowiadać się za całą firmę, ale właśnie taki był mój zamysł. Jest tak wiele pokoleń fanów Lucasfilm. Jeden dorastał z oryginalną serią, drugi z prequelami. Kiedy ogłosiliśmy, że przywracamy Haydena, to stało się jasne, że istnieje pokolenie prequeli. Oni uwielbiali te filmy, a Hayden był dla nich ważny. Szczerze mówiąc, cudownie było pracować nad czymś, co było przeznaczone dla innego pokolenia fanów Gwiezdnych wojen.
Hayden Christensen z pewnością jest jedną z osób, które zaskoczyło podejście fanów do jego powrotu. Wszak przy okazji trylogii prequeli pojawiało się wiele głosów krytykujących graną przez niego postać.
W momencie premiery Obi-Wana Kenobiego można było zauważyć całkowity zwrot nastrojów o 180 stopni. Fani nie mogli się doczekać, kiedy po raz kolejny zobaczą Haydena Christensena w ikonicznej roli. I chociaż pojawił się on dosłownie na krótką chwilę, to zostawił po sobie na tyle pozytywne wrażenie, że spora część widzów chce jego kolejnego powrotu.
Ten może nastąpić niedługo, bowiem 23 sierpnia na platformie Disney+ zadebiutuje Ahsoka. Fani Gwiezdnych wojen z pewnością wiedzą, jak ważny dla tytułowej bohaterki był Anakin Skywalker.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
Film:Gwiezdne Wojny: Część III - Zemsta Sithów(Star Wars: Episode III - Revenge of the Sith)
premiera: 2005sci-fiprzygodowyakcja
Wojny Klonów po trzech latach zmierzają ku końcowi, a Anakin zostaje zwabiony planem władania galaktyką. Chronologicznie jest to trzecia część sagi Gwiezdne wojny, choć powstała jako szósta w 2005 roku. Za reżyserię ponownie odpowiadał George Lucas.
Serial:Obi-Wan Kenobi
premiera: 2022sci-fiakcjaprzygodowydramat
Zakończony Sezonów: 1 Epizodów: 6
Obi-Wan Kenobi to osadzony w uniwersum Gwiezdnych Wojen serial dystrybuowany przez Disney+. Opowiada o tytułowym mistrzu Jedi i jego perypetiach pomiędzy filmami Zemsta Sithów i Nowa Nadzieja. Obi-Wan Kenobi to dystrybuowany przez Disney+ serial osadzony w szalenie popularnym uniwersum Gwiezdnych Wojen. Akcja serialu ma miejsce pomiędzy filmami Zemsta Sithów i Nowa Nadzieja. Jego głównym bohaterem jest tytułowy mistrz Jedi i były nauczyciel Anakina Skywalkera, Obi-Wan Kenobi. Po upadku galaktycznej Republiki, czystce przeprowadzonej na rycerzach Jedi i powstaniu galaktycznego Imperium, Kenobi osiedla się na planecie Tatooine. Tam w ukryciu czuwa nad synem Anakina, Lukiem. W serialu wystąpili m. in. Ewan McGregor (Obi-Wan Kenobi), Hayden Christensen (Anakin Skywalker), Joel Edgerton (Owen Lars) i Bonnie Piesse (Beru Lars).
Komentarze czytelników
Polterghost Pretorianin

Prequele stały się retroaktywnie lepsze przez to jak beznadziejne były sequele. Może jak wyjdzie coś jeszcze gorszego to ktoś doceni sequele.